To ryby o stosunkowo lagodnym charakterze .Dorosly samiec dochodzi do ok. 15 centymetrow i szczegolnie w okresie tarla mieni sie wszystkimi kolorami teczy... jest tam biel odcien zolci przechodzaca w kolor zloty.Dominujacy kolor to niebieski metalil jest i pomarancz i czerwien...co tu duzo gadac... wrzuce kilka fotek ocencie sami wyglad tych ryb...
Nie dziwię się, ze ludzie mają na punkcie tych ryb bzika - szkoda tylko, że ucierpiała na tym populacja w naturalny środowisku... Nawet pomimo tego, iż Malawi to nie do końca moja działa (no może te Utaka kiedyś...) to nie sposób odmówić tym rybom urody.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
O mamusiu, zdjęcie samiczki z maluszkami zmiażdżyło mi konstrukcję. Nie widziałem czegoś takiego od czasów słynnego zdjęcia C. regani PiotrKa. Filip, dzięki Ci, że ściągnąłeś tu tego magika
fotografia jacka to jedno, ale jakość i kondycja ryb to drugie - oba na wysokim poziomie
kiedyś kupiłem te pyski u nas i niestety nie były czyste, dostała mi się jakaś dziwna mieszanka, której samiec potem preferował samice C. cadango pomimo, że miał pod nosem własne
Zrodlo pochodzenia jest bardzo wazne.A same ryby poza odpowiednia dieta musza miec towarzystwo ryb o podobnym temperamecie.Warte jest tez podkreslenia ze nie tylko samce pieknie sie wybarwiaja ..bo i samiczki sa bardzo interesujace...
I ja miałem przygodę z tymi pięknymi rybami. Fakt, u mnie spełniały inną rolę w zbiorniku niż typowe ryby do obserwacji pod względem zachowań gatunku. U mnie spełniały rolę "doświadczalną" - hostów dla sumów - kukułek z Tanganiki Synodontis multipunctata (syn. Synodontis multipunctatus).
Fotki nie są tak piękne jak Jacka, ale pomyślałem że warto pokazać te piękne ryby w nieco innej "roli"
Wybrałem te ryby jako "inkubatory" ze względu na ich usposobienie. Naturalny host z Tanganiki Ctenochromis horei niestety jest trochę "charakterny"
(21-05-2012, 12:44 PM)Topielec napisał(a): Leszku, a eksperyment się powiódł?
niestety nie. Pod moją nieobecność kiedy była dłuższa przerwa w dostawie prądu ryby podusiły się, niestety . Sumy przeżyły jako jedyne. Ale planuje jeszcze raz coś takiego zrobić.