19-02-2017, 12:28 PM
(19-02-2017, 12:20 PM)Marcin napisał(a):Problemy są takie:(18-02-2017, 21:42 PM)piotrK napisał(a):(18-02-2017, 21:27 PM)Marcin napisał(a): Pungu niby łatwiej, ale też ich nie ma nigdzie od dawna...Ale Myaka to chyba cud żeby zdobyćCzekam na okazję 15 lat. Poczekam jeszcze trochę
Respect!!
Wracając do towarzystwa : z Barombi marne szanse na zdobycie jakiegokolwiek gatunku. Inne?
3 gatunki karpieńcowatych, które tam występują (Aphyosemion oeseri, podgatunek Epiplatys sexfasciatus, Procatopus sumilis) zostałyby wciągnięte przez dorosłe Pindu. Pewnie z Sarotherodonami i Pungu, czy Myaka można by je trzymać
Dwa gatunki sumów (Clarias walkeri i C. maclareni) dorastają do 20-30 cm więc zjedzą każdą pielęgnicę z jeziora.
Brzana (Barbus batesii) dorasta do 40 cm.
Pomijam że z tego wszystkiego w handlu bywają dostępne tylko E. sexfasciatus (ale pewnie nie ta odmiana/podgatunek) oraz Procatopus similis.
Polecam literaturę artykuły Ethelwynn Trewavas pt. "Ecological studies on crater lakes in West Cameroon Fishes of Barombi Mbo" - to skarbnica wiedzy o jeziorze, choć został opublikowany w 1972 roku.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.