15-03-2024, 14:40 PM
Cenne informacje w poście @Papja - myślę dla wszystkich czytelników forum.
Z mojej perspektywy, to mam Mendezi z Glasera. Muszę przyznać, że największą zaletą z mojego punktu widzenia jest fakt, że gliwicka Płaszczka jest pół godziny samochodem ode mnie, a co za tym idzie dostępność tych ryb jest niemal "od ręki". Trochę jakbym do Lidla wszedł, a nie jechał przez pół kraju po worki z rybami.
Trochę mnie zmartwiłeś, bo myślałem o zbiorczym zamówieniu ryb, które razem mógłbym jednocześnie poddać kwarantannie za jednym zamachem. Tak jak w przypadku simulansów czy pstrążenic myślę, że obaw wielkich przed zamówieniem bym nie miał, tak 6 biotodom wavrini z Brazylii już takie powoduje... Chciałbym możliwie jak najmłodsze dzikie egzemplarze tak żeby od maluchów były ze mną. Brać czy odpuszczać ?
Z mojej perspektywy, to mam Mendezi z Glasera. Muszę przyznać, że największą zaletą z mojego punktu widzenia jest fakt, że gliwicka Płaszczka jest pół godziny samochodem ode mnie, a co za tym idzie dostępność tych ryb jest niemal "od ręki". Trochę jakbym do Lidla wszedł, a nie jechał przez pół kraju po worki z rybami.
Trochę mnie zmartwiłeś, bo myślałem o zbiorczym zamówieniu ryb, które razem mógłbym jednocześnie poddać kwarantannie za jednym zamachem. Tak jak w przypadku simulansów czy pstrążenic myślę, że obaw wielkich przed zamówieniem bym nie miał, tak 6 biotodom wavrini z Brazylii już takie powoduje... Chciałbym możliwie jak najmłodsze dzikie egzemplarze tak żeby od maluchów były ze mną. Brać czy odpuszczać ?