(29-09-2022, 17:06 PM)piotrK napisał(a): Myślę, że Andinoacary powinny sobie poradzić w towarzystwie cutteri, zwłaszcza gdybyś wpuścił ich więcej. Skoro masz agresywne cutteri to ja bym ich z innymi "zebrami" nie łączył.
Całkiem fajna propozycja, tymbardziej, że mam mam ich okło 10 szt. Co prawda maluchy w przedszkolu, ale dość szybko rosną.
(29-09-2022, 17:47 PM)sensej napisał(a): Może coś thorichthys ? Meeka albo Eliotka ?
Myślę, że na długie lata się wyleczyłem z Thorichthys, jeszcze tylko pozbęde się socolofi i tyle. Co prawda T. meeki miałem ostatni raz w podstawówce, ale dobrze pamietam jakie potrafią urosnąć.
(29-09-2022, 19:47 PM)filas napisał(a): Osobiście widział bym je z myrnae. Nie kieruję się doświadczeniem bo go nie mam z takim połączeniem ale jeżeli wystartujesz z młodymi rybami w miarę jednocześnie to uważam, że ma to sens. Centralsy są tak nieprzewidywalne, że nie ma tutaj gotowego przepisu na sukces. Najgorzej jak ktoś sobie wyduma, że chce mieć parkę X i parkę Y i kombinuje redukując towarzystwo - to zazwyczaj idealny przepis na demolkę
Trzeba się zdecydować na konkretne gatunki, zarybić młodymi i zostawić je w spokoju
Co do połącznia właśnie nie ty pierwszy mi proponujesz aby to zrobić z myrnae. Co też mi się podoba.
Sprawa z młodymi rybami jest taka, że często jest tak że nie ma ich dobrej jakości, lub cena jest taka że się człowiek stopuje.
(29-09-2022, 20:23 PM)jaca303 napisał(a): Mei chyba je trzymała z siquia jak pamiętam i obie pary miały młode.
mei trzymała je też z T. meeki i to dobrze funkcjonowało. Ja jednak nie chciałbym dobierać nastepnych ryb, tylko spróbować z tymi które już mam.
(29-09-2022, 21:48 PM)el_polako napisał(a): Ja odrobinę z innej beczki. Ta andinoacara do. "Cascajal" to chodzi o Rio Cascajal w Panamie?
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Tak dokładnie z tej rzeki, źle napisałem , co już poprawiłem.
W tej chwili trzymam parę samą z kilkoma Xiphoporus, ale samiec nie mając dużego wroga zaczyna męczyc samice.