[darkdivinity]

Czesc, mam problem z moimi skalarami. Na jednej sztuce pojawily sie biale kropki, dziura w okolicach glowy. Po wertowaniu ksiazek i forum diagnoza -wiciowce. Poszedl do boju metronidazol 500 mg, stezenie w wodzie 6 mg/l plus do karmy 1 g na 100 g karmy. Dzisiaj bedzie ostatnia dawka, 4 dzien. Reszta skalarow ok ale ten jeden dalej biedny, nie je, ma szybki oddech. Skrzela nie sklejone. Odlowilem go do akwarium 40 litrow i tam mam zamiar zastosowac dawke 1.5 g na 100 l tj 500 mg przez 4-5 dni.
Chcialbym kontynowac leczenie tych w akwarium ogólnym ale tylko namaczaniem karmy, inaczej zbankrutuje na metronidazol. One wola jesc mrożonki, czy jak wymocze rozmrozony npnwodzien to wciągnie on metro?

[dzikakuna]

Popróbuj z suchymi pokarmami o czerwonym kolorze. Czy płatki, czipsy czy granulki Hikrari. Może być nawet najgorsze g. od Tropicala. Skalary na czerwony pokarm suchy powinny się skusić.
Nie jestem pewien tylko czy takie "odrobaczanie" przyniesie spodziewany skutek. Powtórzę znane, myślałem że wszystkim, prawidła że wiciowce zawsze występują w jelitach. Nie zawsze tylko namnażają się jak szalone.
Najczęstszym powodem problemów jest mieszanie biologi, czyli wpuszczanie ryby bez kwarantanny. O zasadach kwarantannych Marta napisała artykuł do naszego e-zinu.
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=7244
U mnie, kiedyś, bardzo dawno temu wpuszczenie każdej nowej ryby do akwarium ze skalarami, czy to rozpraszacza czy kiryska kończyło się zgonem lub leczeniem któregoś osobnika.

O dziurach w głowie poczytaj pod hasłem "dziurawica".

[darkdivinity]

Dzięki dzikakuna, tak czytalem duzo postów na forum o wiciowcach w tym ze występują naturalnie w jelitach. No nic jeden skalar dalej sie leczy w akwarium kwarantannowym ale raczej spisalem go na straty. Zwiekszylem mu rowniez dawki metronidazolu, zobaczymy jak przezyje to ponieszka sobie tam z miesiac.
Ryby w ogolnym maja sie bdb, metro w pokarmie wg przepisu rufusa chyba pomoglo. Teraz juz czysta profilaktyka tj moczenie mrozonek przez godzine w wyciagu z czosnku i witamin i dopiero do awka.
Co jeszcze można zrobic z profilaktyki antywiciowcowej?

[dzikakuna]

Dzięki dzikakuna, tak czytalem duzo postów na forum o wiciowcach w tym ze występują naturalnie w jelitach. No nic jeden skalar dalej sie leczy w akwarium kwarantannowym ale raczej spisalem go na straty. Zwiekszylem mu rowniez dawki metronidazolu, zobaczymy jak przezyje to ponieszka sobie tam z miesiac.
Ryby w ogolnym maja sie bdb, metro w pokarmie wg przepisu rufusa chyba pomoglo. Teraz juz czysta profilaktyka tj moczenie mrozonek przez godzine w wyciagu z czosnku i witamin i dopiero do awka.
Co jeszcze można zrobic z profilaktyki antywiciowcowej?

Nie dodawać nowych ryb bez kwarantanny, nie karmić rurcznikiem, ochotką i wodzieniem

[darkdivinity]

Nawet mrożonym?

[dzikakuna]

Tak. Lepiej podawać mrożonki zwierząt morskich.

[sensej]

Ja kiedyś mrożonym wodzieniem też sobie narobiłem biedy

[schmeichel]

A ja go stosuję sporadycznie i nigdy nie miałem z nim problemów.

[darkdivinity]

Ok dzieki, zmienię diete ryb.