06-05-2012, 23:25 PM
(06-05-2012, 22:09 PM)dator napisał(a): ...Dodatkowo, brak sprzedaży wysyłkowej - na którą nie miałbym czasu, ogranicza możliwości dystrybucyjne. I tak zatoczyliśmy koło...
Darku nie odbierz tego źle ale cały czas nie mogę zrozumieć dlaczego nie chcesz, czy zakładasz że nie masz czasu na sprzedaż wysyłkową? Patrząc na większość miejsc gdzie można kupić dobrej jakości ryby (ty takie również starasz się mieć) to wydaje mi się, że sprzedaż wysyłkowa dała by możliwość zarobienia na rybach, które są nieatrakcyjne dla hurtowych odbiorców. Po co skupiać się na pospolitej masówce jak można by wyrobić sobie renomę i sprzedawać ryby drogie, dobrej jakości i mało spotykane w sklepach. Po co jeździć po ryby do np. Tillmanna jak można by je zamówić u Ciebie. Być może powinieneś wyrobić sobie odpowiednie kontakty i sprowadzać pielęgnice z odłowu i podobnie funkcjonować jak to ma miejsce w przypadku Tanganiki u Pani Marty?
Dlaczego taki Tilllmann przyciąga do siebie ludzi z całej Europy i żyje z tego a Ty musisz przejść na mieczyki żeby zadowolić hurtownie?
Nie wiem być może źle to wszystko postrzegam i nie rozumiem tego biznesu ale szkoda mi Twojej porządnej roboty i Twoich ryb