29-06-2022, 10:41 AM
Mam zupełnie inne doświadczenia jeśli chodzi o stosunek ziemków do roślin. Nigdy nie zniszczyły żadnej, która była odpowiednio zabezpieczona i nie była na tyle niska, że jej liście mogłyby ucierpieć obsypywane z góry piaskiem. W sieci można znaleźć mnóstwo zdjęć i filmów zbiorników z ziemkami, które są mocno zarośnięte roślinami. Sam widziałem świetnie funkcjonujące akwarium ze stadem G. winemilleri i G. sveni, które można byłoby określić jako prawie holenderski Moje ziemki kopią nieznacznie, kiedy poszukują pokarmu lub kiedy robią małe dołki dla narybku, ale przez wiele lat nigdy nie zaobserwowałem celowego niszczenia roślin. Anubiasy przyczepione do korzeni nie bezpośrednio przy dnie nie są w żaden sposób zagrożone. Wśród Geophagus wyjątkiem u mnie był RH Tapajos, który kopał faktycznie dość mocno. Także Guianacara kopie i bardzo lubi to robić w pobliżu stałych elementów wystroju, jak kamienie, korzenie, czy większe rośliny.
Skoro jednak doświadczenia są różne, trzeba to rozważyć i jeśli nie chcesz się bawić w zabezpieczanie roślin przed podkopaniem, to może faktycznie warto zdecydować się na inne gatunki pielęgnic.
U mnie żaden dorosły kirysek nie był zaczepiany przez ziemiojady, czego nie mogę powiedzieć np. o otoskach. W każdym akwarium z dorosłymi ziemkami od lat mam kiryski i nigdy nie miałem związanych z tym kłopotów. Jednostkowe wypadki nie potwierdzają reguły. Oczywiście i pielęgnice i kiryski (podobnie jak l-ki) są zagrożeniem dla maluchów, ale to każdy wie.
Co do L-ek wybór masz bardzo duży - faktycznie lepiej unikać tych typowo roślinożernych, bo mogą ucierpieć na diecie stosowanej przy ziemiojadach.
Osobiście zdecydowanie wolałbym 3 gatunki różnych pielęgnic, niż 1 gatunek w większej grupie, zwłaszcza mając do dyspozycji tak duży zbiornik. Warto tylko, aby były to ryby o różnych zachowaniach, stąd mój wcześniejszy pomysł na grupki Geophagus, Pterophyllum i trzeciego gatunku np. Biotodoma. Będzie dużo ciekawych obserwacji. Wg mnie nie ma natomiast sensu budować obsady na trzech grupach ryb o podobnym wyglądzie i zachowaniach - wówczas wolałbym 1 większą grupę.
Tak, czy siak - planowanie obsady to jeden z najfajniejszych momentów dla akwarysty (także gdy dotyczy to cudzego zbiornika) - czego potwierdzeniem jest ten wątek
Skoro jednak doświadczenia są różne, trzeba to rozważyć i jeśli nie chcesz się bawić w zabezpieczanie roślin przed podkopaniem, to może faktycznie warto zdecydować się na inne gatunki pielęgnic.
U mnie żaden dorosły kirysek nie był zaczepiany przez ziemiojady, czego nie mogę powiedzieć np. o otoskach. W każdym akwarium z dorosłymi ziemkami od lat mam kiryski i nigdy nie miałem związanych z tym kłopotów. Jednostkowe wypadki nie potwierdzają reguły. Oczywiście i pielęgnice i kiryski (podobnie jak l-ki) są zagrożeniem dla maluchów, ale to każdy wie.
Co do L-ek wybór masz bardzo duży - faktycznie lepiej unikać tych typowo roślinożernych, bo mogą ucierpieć na diecie stosowanej przy ziemiojadach.
Osobiście zdecydowanie wolałbym 3 gatunki różnych pielęgnic, niż 1 gatunek w większej grupie, zwłaszcza mając do dyspozycji tak duży zbiornik. Warto tylko, aby były to ryby o różnych zachowaniach, stąd mój wcześniejszy pomysł na grupki Geophagus, Pterophyllum i trzeciego gatunku np. Biotodoma. Będzie dużo ciekawych obserwacji. Wg mnie nie ma natomiast sensu budować obsady na trzech grupach ryb o podobnym wyglądzie i zachowaniach - wówczas wolałbym 1 większą grupę.
Tak, czy siak - planowanie obsady to jeden z najfajniejszych momentów dla akwarysty (także gdy dotyczy to cudzego zbiornika) - czego potwierdzeniem jest ten wątek