• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Akarka paskowana samiec, osowiały, szybko oddycha, przebywa przy dnie. Ap. Erythrura

#31
Pielęgniczki w tym stanie zwykle nadają się tylko do uśpienia, albo przerwania rdzenia kręgowego. Usypia się ryby olejkiem goździkowym, nie polecam ludziom bez doświadczenia prób przerwania rdzenia.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez: bartochaw
#32
Jeśli jak piszesz to twój pierwszy zbiornik, to podziwiam za odwagę Smile jak spadać to z ostatniego szczebla drabiny Smile

520 l  - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
[-] Post Goran otrzymał 1 polubień od:
  • bartochaw
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
(15-12-2021, 00:35 AM)mimo12 napisał(a): Nie miałem tego problemu przy sadzeniu. Może kwestia grubości warstwy piachu.

Nawet te 5-10% raz na 2 tygodnie przy niskim obciążeniu biologicznym powinno styknąć, a dużo nie ochłodzi.

Nie, inhibitory wzrostu opóźnią wzrost ryb i mogą skarłowacieć. Choć przy tym litrażu efekt inhibitorów będzie widoczny po dłuższym czasie.

Tylko jedną? Rotfl
Generalnie nie miałem okazji odwiedzić dużej ilości sklepów. Całkiem zadowolony byłem z tego na osiedlu Witosa w Katowicach.

Teraz lektura i reakcja na to, co się dzieje z rybami są najważniejsze.
Jeśli chodzi o narośl - jesteś w stanie uchwycić rybę na zdjęciu?
W uzupełnieniu do białego nalotu samicy agassizi.

Po wpuszczeniu samca agassizi do dwóch samic, rozpoczęły się zaloty, ale samice nie były jakoś specjalnie zainteresowane. Za jakiś czas samice znalazly sobie zakamarek i się tam ukrywały. Czasem samiec tam zagłądał. Pomyślałem pierwotnie, że to dobry symptom ale po kilku dniach zauważyłem, że samice bardzo zmarniały, a podczas zalotów samiec mocno torpedował jedną z nich (która finalnie nie przeżyła), a druga ewidentnie go unika i ukrywa się za filtrem. Dziś samiec przed nią tańczył, coś tam próbowała odpowiedzieć gestem, ale skończyło się na mocnym uderzeniu przez samca.
Załączam zdjęcie ze wspomnianym wcześniej białawym nalotem nad jej głową (słabo go widać nie potrafiłem tego uchwycić Undecided), płetwy ogonowa i grzbietowa są jakby sklejone. Ociera się o podłoże. Jest apatyczna. Niemrawo ale jednak pływa w toni. Wydaje mi się, że pobiera pokarm, kolory raczej OK, choć chyba jest ciemniejsza.
Czy na tej podstawie można zdiagnozować co ją dopadło i czy jestem jej w stanie jeszcze pomóc? Dziękuję[Obrazek: 1f34401ec8cc63db8e6389aa5d6fffe8.jpg][Obrazek: 0f825b78269dfb12d10519b5e4a73d52.jpg]

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości