Martwią mnie płetwy u jednej z moich samiczek P. roloffi. Płetwa grzbietowa jest jakaś krzywa i piersiowe jakby w górnej części opadnięte/porażone (gadam na filmie o co chodzi). Mam nadzieje że to widać jak nie to spróbuję jeszcze nagrać albo narysować jak to wygląda. Reszta miotu jest ok, sama samica ogólnie jest super: aktywna, silna, ładnie ubarwiona itp. Co może być powodem tego? Jakie są szanse że wada okaże sie dziedziczna?
Edit: (22:36) To jest tak że dwa czy trzy górne promienie gdzieś na 1/4 długości załamują sie na dół
Edit: (22:36) To jest tak że dwa czy trzy górne promienie gdzieś na 1/4 długości załamują sie na dół