• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Crenicichla chicha

#21
(06-01-2022, 16:10 PM)Macraei napisał(a):
(06-01-2022, 15:35 PM)dzikakuna napisał(a): Jak na crenie to wcale nie dużo :/ to terytorium dla jednego osobnika zapewne.

Teoretycznie tak..., ale to są naprawdę niewielkie ryby i w stosunku do ich wielkości ten zbiornik to basen Wink
Natomiast obserwując zachowanie samca, to w przypadku tego gatunku nie ma znaczenia czy zbiornik ma 1,5 czy 4 m długości. Przy krystalicznie czystej wodzie i doskonałym wzroku tych ryb, bez problemu dostrzeże intruza i ruszy go ścigać  [Obrazek: klotnia.gif] [Obrazek: rotfl.gif] . Niestety wygląda na to , że ryby te trzeba trzymać oddzielone i próbować je łączyć tylko gdy samica jest gotowa do tarła.

Tak tylko się wydaję, że to niewielkie ryby z powodu ich kształtu ciała. Gdy inne ryby mają 15 cm długości a ich wysokość jest 5-6cm to mówimy że to kawał ryby Wink
Masz rację, nawet jeśli akwarium będzie miało 4m a dekoracjami będą tylko kamienie na dnie to słabsze osobniki nie mają szans się ukryć. Trudno jest tak urządzić akwarium, żeby ryby mogły zniknąć sobie z oczu odpływając 30cm, ale jest to możliwe. Korzenie pod tafle wody, szerokolistne rośliny porozstawiane tak aby agresor nie widział na "przestrzał". Mam doświadczenie tylko z C. notopthalmus, ale one kazały się równie nieproporcjonalnie agresywne do swojej wielkości. Zdominowane osobniki chowały się przy tafli wody, w roślinach, na liściach. Całe dno 150/50 należało do jednego osobnika. Kobuz podpowiedział mi, myślę, dobry patent z rurkami przy powierzchni wody. Nie musiałem go wykorzystywać bo akwarium było mocno zarośnięte.
Jeśli mogę coś zasugerować, to samice karm bardziej obficie niż samca. Jeśli będą już gotowe do tarła to wpuść do samca obie na raz żeby mogły rywalizować o niego rywalizować.
Trzymam kciuki za udane tarła.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
[quote="dzikakuna"
Tak tylko się wydaję, że to niewielkie ryby z powodu ich kształtu ciała. Gdy inne ryby mają 15 cm długości a ich wysokość jest 5-6cm to mówimy że to kawał ryby ;)
Masz rację, nawet jeśli akwarium będzie miało 4m a dekoracjami będą tylko kamienie na dnie to słabsze osobniki nie mają szans się ukryć. Trudno jest tak urządzić akwarium, żeby ryby mogły zniknąć sobie z oczu odpływając 30cm, ale jest to możliwe. Korzenie pod tafle wody, szerokolistne rośliny porozstawiane tak aby agresor nie widział na "przestrzał". Mam doświadczenie tylko z C. notopthalmus, ale one kazały się równie nieproporcjonalnie agresywne do swojej wielkości. Zdominowane osobniki chowały się przy tafli wody, w roślinach, na liściach. Całe dno 150/50 należało do jednego osobnika. Kobuz podpowiedział mi, myślę, dobry patent z rurkami przy powierzchni wody. Nie musiałem go wykorzystywać bo akwarium było mocno zarośnięte.
Jeśli mogę coś zasugerować, to samice karm bardziej obficie niż samca. Jeśli będą już gotowe do tarła to wpuść do samca obie na raz żeby mogły rywalizować o niego rywalizować.
Trzymam kciuki za udane tarła.
[/quote]

W moim zbiorniku mają bardzo dużo kryjówek i to na całej powierzchni dna oraz tafli ( zbiornik jest mocno zagracony ). Dodatkowo w użyciu były już rurki pod powierzchnią i chwilowo nawet zdawały egzamin. Niestety te ryby są nieobliczalne i sytuacja potrafi zmieniać się w ciągu kilku minut, a samiec gdy upatrzy sobie cel , to nie odpuści i nie przestaje poszukiwać do momentu gdy nie odnajdzie ofiary. W przypadku tych ryb nie pomaga to, że stracą innego osobnika z pola widzenia.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
(06-01-2022, 18:11 PM)pako napisał(a): mozesz napisac cos wiecej rybach?
a w stosunku do innych ryb tez taka agresja czy tylko wewnątrz gatunkowy?
U mnie udało się je połączyć z Geophagus sp. Teles Pires i jak na razie połączenie działa w miarę dobrze... Była też próba dodania stada dużego bystrzka kolumbijskiego jako rozpraszacza..., ale szybko skończyły jako pokarm Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
Kurde trochę czar prysł Sad Ten klimat na pięknych zdjęciach z samcem hipnotyzuje i baaaardzo zachęca Wink
Teraz pozostaje pytanie po co takie ryby? OK, rozumiem, są piękne, są ciekawe ale... - no właśnie, czekanie na okazję żeby pływały razem, okazję, która może się okazać śmiertelna dla którejś samicy tylko po to żeby zaspokoić swoją ambicję rozmnożenia?

Szkoda, że tak piękne pielęgnice nie zawsze nadają się do domowych akwariów Sad

PS. Znam takie zachowania, spotkałem to u centralsów kiedy samiec patroluje cały zbiornik i ewidentnie szuka swojej "ofiary", siedzisz wtedy przed szybą i jesteś bezsilny, kibicujesz samicy, kombinujesz z kryjówkami a on i tak w końcu dopina swego Sad Ja zrezygnowałem.

PS. Co by było gdyby trzymać je w tzw. przerybieniu? Czyli od małego kilka samców i jeszcze więcej samic? Wiem, że to opcja mało ambitna ale ...
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara Wink
[-] Post filas otrzymał 2 Lubię to od:
  • adams2121, Goran
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
Dlatego ja preferuję grupę ryb od razu. Im wcześniej tym lepiej. Choć czasem człowiek może robić cuda a i tak ryby zrobią po swojemu.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#26
Nie mam doświadczeń z tymi rybami - czy taka agresja to cecha wszystkich creni, czy tylko tych (była też mowa o C. notopthalmus)?
[Obrazek: 93c4a8623c8ea33fm.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#27
(07-01-2022, 22:13 PM)filas napisał(a): Kurde trochę czar prysł Sad Ten klimat na pięknych zdjęciach z samcem hipnotyzuje i baaaardzo zachęca Wink
Teraz pozostaje pytanie po co takie ryby? OK, rozumiem, są piękne, są ciekawe ale... - no właśnie, czekanie na okazję żeby pływały razem, okazję, która może się okazać śmiertelna dla którejś samicy tylko po to żeby zaspokoić swoją ambicję rozmnożenia?

Szkoda, że tak piękne pielęgnice nie zawsze nadają się do domowych akwariów Sad

PS. Znam takie zachowania, spotkałem to u centralsów kiedy samiec patroluje cały zbiornik i ewidentnie szuka swojej "ofiary", siedzisz wtedy przed szybą i jesteś bezsilny, kibicujesz samicy, kombinujesz z kryjówkami a on i tak w końcu dopina swego Sad Ja zrezygnowałem.

PS. Co by było gdyby trzymać je w tzw. przerybieniu? Czyli od małego kilka samców i jeszcze więcej samic? Wiem, że to opcja mało ambitna ale ...

Są inne sposoby... taka przegroda z siatki nie wyklucza możliwości obserwacji zachowań i nie wyklucza szans na udane tarło Tongue Trzeba nieco pogłówkować ale nie ma rzeczy niemożliwych Wink Dla mnie te ryby są niesamowicie ciekawe i piękne ! I nawet konieczność separowania ich, dla ich bezpieczeństwa mnie nie zniechęca Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#28
(07-01-2022, 23:18 PM)Bernard napisał(a): Nie mam doświadczeń z tymi rybami - czy taka agresja to cecha wszystkich creni, czy tylko tych (była też mowa o C. notopthalmus)?

Nie wszystkie Crenicichla to takie zbóje, takie proteus czy regani są raczej bezproblemowe gdy posiadamy dobraną parę w odpowiednim zbiorniku.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#29
(08-01-2022, 00:44 AM)Papja napisał(a):
(07-01-2022, 23:18 PM)Bernard napisał(a): Nie mam doświadczeń z tymi rybami - czy taka agresja to cecha wszystkich creni, czy tylko tych (była też mowa o C. notopthalmus)?

Nie wszystkie Crenicichla to takie zbóje, takie proteus czy regani są raczej bezproblemowe gdy posiadamy dobraną parę w odpowiednim zbiorniku.
Patryk no nie wiem u mnie samiec chciał wykończyć samicę na dnie 120x50.

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#30
Pewnie miałeś combo młody samiec + para dobrana na siłę Wink. U mnie dorosła para doskonale spisywała się w akwarium 112l jako tarliskowym i nawet para Kobuza która u niego sprawiała problemy okazała się być bezproblemowa w akwarium 100 czy tam 120cm długim jak dobrze pamiętam. Tak samo widziałem niejednokrotnie wypowiedzi że Nannacara czy Laetacara to potężnie agresywne ryby, a jedynym problemem zwykle jest to że ktoś kupił 1+1, a nie grupę młodzików.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości