Nie za bardzo wiem czym się różnią Red Head od Orange Head (dla mnie tylko intensywnością czerwieni) ale pokazane zdjęcia zafundowały mi palpitacje serca i chęć postawienia baniaka ok. 400l pod ten gatunek/odmianę
Piękne ryby. Zazdroszczę ich...
Szkoda, że byłem leniwy i nie chciało mi się wygrzebywać Amazonii przy zalewaniu baniaka... Gdyby nie to już by u mnie pływały.
(03-06-2012, 20:10 PM)K-Pon napisał(a): Nie za bardzo wiem czym się różnią Red Head od Orange Head (dla mnie tylko intensywnością czerwieni) ale pokazane zdjęcia zafundowały mi palpitacje serca i chęć postawienia baniaka ok. 400l pod ten gatunek/odmianę
Nie widzisz różnicy, bo to praktycznie to samo. Pewną zmienność można zauważyć między rybami z Tapajos i Araguaia - ale te drugie są rzadsze w akwariach.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Stosuje nazwe jakiej uzywal Weidner w South american eartheaters: Geophagus Tapajos Orange Head also known as Geophagus Tapajos Red Cheek. Jak kto woli czerwono-pomaranczowy