Wnorus, akurat ogony to mają takie non stop
,choć ostatnio trochę były przewalane z miejsca na miejsce, więc i płetwy mogły ucierpieć. Ogólnie to ktoś tam kiedyś z nimi słabo się obchodził,chudzinki takie były mizerne, teraz trochę widzę się wyciągnęły, różnica jest widoczna, mam nadzieję, że wyprowadzę je na "ludzi".
Piotr, w tym akwa czują się lepiej, widzę to nawet po tym, że zalecają się do siebie, czego nie zauważyłem w starym akwarium, czasem wolą trzymać się z daleka, tu już na szczęscie mają gdzie
Więc raczej nie wadzą nikomu, a Gujanowi bardziej wadzą ziemki niż satany
. Myślałem, żeby Herosa tu jeszcze dać (trochę tęsknię
), pewnie poczuły by się jeszcze pewniej z dużymi spokojnymi rybami.