03-02-2021, 14:10 PM
Pojemność zbiornika-120l (zbiornik tymczasowy, redukuje obsadę i min. tu trafiaja sparowane osobniki do wydania)
Wymiary zbiornika- 60x40x50 cm
Jak długo zbiornik funkcjonuje- 7 miesięcy
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)- hamburg narożny napędzany eheim 2011 wypełniony w całości ceramiką
Obsada- amatitlania sajica para i platki sztuk 9
Parametry wody: mierzone 10 dni od ostatniej podmiany
ph-7,5
KH-13 dh
GH-12 dh
NO2-nie mierzone
NO3-5 mg/l
Częstotliwość i wielkość podmian wody-co tydzień, zdarza się przeciągnąć do 10 dni
Jak przyrządzasz wodę do podmian-bezpośrednio woda kranowa (ph 7,5, KH 11, GH 12, NO3 1 mg/l) testy kropelkowe JBL
Czym ryby są karmione oraz jak często-3 razy dziennie naprzemiennie płatki tropical, spirulina forte + granulat hikari dla wszystkożernych.
Objawy chorej ryby-u obu pielęgnic wokół nasady płetwy piersiowej, ale tylko jednej płetwy u każdego osobnika, białe w kształcie wydłużonego owala robaki i jakby wżery/ owrzodzenia przy tych robakach. Po za tym ryby funkcjonują normalnie, żerują i pływają aktywnie, podchodzą do tarła odchowują młode, wybarwiają się prawidłowo. Przed leczeniem zauważalnie często ocierały się o wystrój zbiornika.
Czy ryby były ostatnio leczone- Ponieważ u innych ryb z tego samego źródła zaobserwowałem Lernea i także się ocierały zastosowałem MLP, zgodnie z dawkowaniem producenta 5 ml/100 l jednakże widząc brak efektów zdecydowałem o podaniu 2 x 10 ml/ 100 l w drugim rzucie. Ocieranie się ustąpilo, jednak opisywane "robale" nie zniknęły
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby-nie
Odławiając te ryby ze zbiornika taty czyli te niecałe 7 m-c temu, ta para już miała ww. "robale", właśnie tylko wokół płetwy piersiowej, natomiast żadna z pozostałych sajic czegoś takiego nie miała. Ryby się sporadycznie ocierały i u kilku widziałem właśnie coś co uznałem za lernae dlatego zastosowałem w obu swoich zbiornikach MLP, które na to poskutkowało prawidłowo. Nadmienić muszę że w sezonie letnim tata sporo karmi żywym pokarmem dafnią, komarem, ale pochwalił mi się też, że na jesień "uzupełniał" dietę o larwy ważek...
W załączeniu zdjęcia i filmy; sorry ale na razie tylko takie u udało mi się zrobić
Wymiary zbiornika- 60x40x50 cm
Jak długo zbiornik funkcjonuje- 7 miesięcy
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)- hamburg narożny napędzany eheim 2011 wypełniony w całości ceramiką
Obsada- amatitlania sajica para i platki sztuk 9
Parametry wody: mierzone 10 dni od ostatniej podmiany
ph-7,5
KH-13 dh
GH-12 dh
NO2-nie mierzone
NO3-5 mg/l
Częstotliwość i wielkość podmian wody-co tydzień, zdarza się przeciągnąć do 10 dni
Jak przyrządzasz wodę do podmian-bezpośrednio woda kranowa (ph 7,5, KH 11, GH 12, NO3 1 mg/l) testy kropelkowe JBL
Czym ryby są karmione oraz jak często-3 razy dziennie naprzemiennie płatki tropical, spirulina forte + granulat hikari dla wszystkożernych.
Objawy chorej ryby-u obu pielęgnic wokół nasady płetwy piersiowej, ale tylko jednej płetwy u każdego osobnika, białe w kształcie wydłużonego owala robaki i jakby wżery/ owrzodzenia przy tych robakach. Po za tym ryby funkcjonują normalnie, żerują i pływają aktywnie, podchodzą do tarła odchowują młode, wybarwiają się prawidłowo. Przed leczeniem zauważalnie często ocierały się o wystrój zbiornika.
Czy ryby były ostatnio leczone- Ponieważ u innych ryb z tego samego źródła zaobserwowałem Lernea i także się ocierały zastosowałem MLP, zgodnie z dawkowaniem producenta 5 ml/100 l jednakże widząc brak efektów zdecydowałem o podaniu 2 x 10 ml/ 100 l w drugim rzucie. Ocieranie się ustąpilo, jednak opisywane "robale" nie zniknęły
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby-nie
Odławiając te ryby ze zbiornika taty czyli te niecałe 7 m-c temu, ta para już miała ww. "robale", właśnie tylko wokół płetwy piersiowej, natomiast żadna z pozostałych sajic czegoś takiego nie miała. Ryby się sporadycznie ocierały i u kilku widziałem właśnie coś co uznałem za lernae dlatego zastosowałem w obu swoich zbiornikach MLP, które na to poskutkowało prawidłowo. Nadmienić muszę że w sezonie letnim tata sporo karmi żywym pokarmem dafnią, komarem, ale pochwalił mi się też, że na jesień "uzupełniał" dietę o larwy ważek...
W załączeniu zdjęcia i filmy; sorry ale na razie tylko takie u udało mi się zrobić