• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: pasożyty :(

#1
Cześć Moi drodzy,
ma duży problem z chorymi rybamiSad.
Sprawa przedstawia się następująco:
tak jak poniżej w opisie obsady mam chore skalary, jest ich dużo w zbiorniku gdyż są podrostkami, które docelowo po dobraniu w pary chciałem zostawić odpowiednią ilość do wielkości zbiornika. Początkowo najmniejszy z hodowlanych przestał jeść i stał około 1tyg. przy filtrze, dalej poszło lawinowo następne i tak ok 9szt przestały jeść, albo jadły bardzo słabo. Pierwszy trop padł oczywiści na wiciowce, odchody są długie i białe-przezroczyste, na ciele ryb nie ma żadnych oznak, są chude i blade. Czytałem forum w poszukiwaniu metody i
jako pierwszy etap zastosowałem protosol, wlałem do wody i dodawałem po parę kropli do pokarmu. W trakcie terapii karmiłem mniej x1 dziennie. Przysłoniłem też szkło czarnym workiem, nie świeciłem, dla mnie ważniejsze ryby niż rośliny. Po 7dniach nie było żadnej poprawy, zrobiłem podmianę 60l i wlałem kolejny protosol (proporcję to 30ml-100, wlałem prawie 90ml). Kolejne 7dni i nic Sad. Odczekałem kolejne 7dni i podjąłem kolejne kroki, tj. metronidazol. Wypompowałem ze zbiornika połowę wody i wlałem 8x100ml - każde 0.5g wlewki, odczekałem 7-9dni, zbiornik okryłem czarnym workiem. Zauważyłem małą poprawę może 3-4szt zaczęły interesować się pokarmem, ale po kolejnych dniach znów szpitalSad znów ok 9-10szt apatia brak chęci jedzenia i wk***jące odchody. Miałem 54l szkło puste, problemem była żona, namawiałem tydzień, by móc postawić czyste szkło i przenieść chore ryby, udało się. Ściągnąłem 50l wody, przed wcześniejszą podmianą w ogólnym do pustego szkła i przeniosłem skalary ok 10szt, do szkła wrzuciłem filtr gąbkowy, grzałkę i napowietrzacz, temp. podniosłem do 29-30stopni zalałem 6x100ml metronidazol (wlewka) i tak 10 dni bez światła i osłonięte workiem, w ogólnym karmiłem z dodatkiem kropel metro. Po 10dniach bez zmian, nic nie chcą jeść, odchody dalej ciągnące. Nie poddałem się, wodę podmieniłem w szkle (po podmianie poszło 50l z ogólnego). Kolejne wlewki x6 metro, kolejne 4 dni i zero efektu. Dzisiaj widzę, że w ogólnym jeden leopoldi ma przezroczyste odchody.

Niestety straciłem nadzieję na sukces mojego leczenia, nie pytajcie ile metro poszło, ale to nie jest najważniejsze, bo jest mi bardzo smutno, że moje ryby są chore. Być może za dużo tych skalarów, ale chciałem mieć jedną parę hodowlanych i zostawić te lepoldi, dla wyrównania agresji. Pomóżcie proszę, jeśli macie jakieś rady.
---------------------------------------------------------------------.


Pojemność zbiornika- 240

Wymiary zbiornika- 120/50/40
Jak długo zbiornik funkcjonuje-8miesięcy
Wyposażenie zbiornika (filtracja itp.)-x2 kubełkowe 1300 HWK (same gąbki)+ultramax 1500 (matrix ceramika)
Obsada-x6 kakadu, x6 Pterophyllum lepoldi, x8 skalary hodowlane, x8 sterby, x9 neon, Nanolutea x3 (wiem, że to nie ten biotop, ale są jeszcze młode i mam dla nich już inny dom, ale aktualnie są w zbiorniku i nie będę tego ukrywał)
Parametry wody:
ph-7.2
KH-7
GH-14
NO2- ok. 0
NO3-20
Częstotliwość i wielkość podmian wody-60l/tydz
Jak przyrządzasz wodę do podmian-RO/kran
Czym ryby są karmione oraz jak często-x2 dziennie rano i wieczór, Vitalis cichlidae pellets, vitalis suchy, artemia mrożona ocean nutrition, spirulina
Objawy chorej ryby-białe ciągnące odchody, są apatyczne, niektóre nie jedzą
Czy ryby były ostatnio leczone-tak
Czy do zbiornika doszły ostatnio jakieś nowe ryby-nie
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Ludziska przeoczyliście ten post?
[Obrazek: diyWI0o.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(23-04-2021, 21:25 PM)Kierowca Bombowca napisał(a): Ludziska przeoczyliście ten post?
Dzięki, że zwróciłeś uwagę, bo sprawdzam co najmniej x2 dziennie czy ktoś odpisał. Szkoda, że nikt nie chce pomóc. Moje ryby jeszcze żyją i nie poddaje się. Na szczęście mieszkam w dużym mieście i we Wrocławiu jest możliwość przeprowadzenia sekcji by sprawdzić co "męczy moje ryby"(muszę poświęcić rybkę, dla dobra ogółu). Na forum nie było jeszcze takiego przypadku, bo ryby nie jedzą i to jest kluczowe, co dalej zrobić..... Myślę, że moje doświadczenie pomoże komuś w przyszłości.


Pozdrawiam Wszystkich.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Obawiam się, że chyba musisz tą jedna rybę poświęcić by dowiedzieć się dokładnie co je zżera od środka. Tak jak już pisaliśmy, teoretycznie to leczenie powinno pomóc, ale poza krótką poprawą dalej jest coraz gorzej.
W miedzy czasie wprowadziłbym roszady w obsadzie, przede wszystkim nano bym wyprowadził z tego akwarium. Następnie obniżenie pH oraz twardości, by zbliżyć się do optymalnych parametrów wody. W między czasie podawałbym preparaty wspomagające, przykładowo BRIGHTWELL AQUATICS Fish Recover FW czy Zoolek Aquasan Immuno.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#5
(25-04-2021, 22:56 PM)Ruki napisał(a): Obawiam się, że chyba musisz tą jedna rybę poświęcić by dowiedzieć się dokładnie co je zżera od środka. Tak jak już pisaliśmy, teoretycznie to leczenie powinno pomóc, ale poza krótką poprawą dalej jest coraz gorzej.
W miedzy czasie wprowadziłbym roszady w obsadzie, przede wszystkim nano bym wyprowadził z tego akwarium. Następnie obniżenie pH oraz twardości, by zbliżyć się do optymalnych parametrów wody. W między czasie podawałbym preparaty wspomagające, przykładowo BRIGHTWELL AQUATICS Fish Recover FW czy Zoolek Aquasan Immuno.
Dzięki Łukasz, na Ciebie zawsze można liczyć na tym forum i poza również. Odezwę się po badaniach ryby, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#6
(26-04-2021, 09:11 AM)Gekkou napisał(a):
(25-04-2021, 22:56 PM)Ruki napisał(a): Obawiam się, że chyba musisz tą jedna rybę poświęcić by dowiedzieć się dokładnie co je zżera od środka. Tak jak już pisaliśmy, teoretycznie to leczenie powinno pomóc, ale poza krótką poprawą dalej jest coraz gorzej.
W miedzy czasie wprowadziłbym roszady w obsadzie, przede wszystkim nano bym wyprowadził z tego akwarium. Następnie obniżenie pH oraz twardości, by zbliżyć się do optymalnych parametrów wody. W między czasie podawałbym preparaty wspomagające, przykładowo BRIGHTWELL AQUATICS Fish Recover FW czy Zoolek Aquasan Immuno.
Dzięki Łukasz, na Ciebie zawsze można liczyć na tym forum i poza również. Odezwę się po badaniach ryby, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.
Cześć Wszystkim, na wstępie muszę powiedzieć, żę "akwarystyka to nie je bajka....", podsumowując po resekcji ryby wyszło, że ów pasożyty to nicienie - capilaria. Leczyłem metro w płynie, bo odchody wskazywały, że to wiciowce. Po podaniu capisolu wg wskazań Pana Piotra, ryby zaczęły jeść i po pewnym czasie wszystko wróciło do normy, ale upłynęło 3-4 miesiące od  kuracji i ponownie choroba. Stwierdziłem, że to musi być to samo i ponownie leje capisol, robię już 3 etap, ale niektóre z ryb dalej są "apatyczne" pomiędzy etapami kuracji robię podmiany i przerwy 3-4 dni dodając mikrobe lift (vitaminy dla wzmocnienia). Nie wiem co będzie dalej, ale od pół roku podmieniam wodę RO w proporcji 50/50% z kranową, moje twardości spadły:
kh- 3-4
gh -8-10
pH- na kropelkowych jbl 7.2-7.5

Generalnie zamysł zakupu RO był taki, żeby pH zbić do 6.5 (wiadomo dla ryb, dla ryb), cierpliwie twardości poszły w dół, ale pH ni ch**ja, przeczytałem całe forum jak krok po kroku, a zwłaszcza doświadczenia Mei z RO, dalej poszło w stronę armatki. Tak zrobiłem swoją i wszystko jest pięknie, ale woda po torfie jest "brązowa" i ja wiem, że BW to fajne, ale ja chciałbym clear i teraz pytanie: ...IŚĆ W W KWAS CZY MOŻE MOŻNA PO TORFIE OCZYŚCIĆ MECHANICZNIE UZYSKANĄ WODĘ".....


ps. Pomógł mi Pan Piotr M. Ichtiolog z Wwia, jego wiedza jest wielka...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#7
(02-09-2021, 20:26 PM)Gekkou napisał(a): Generalnie zamysł zakupu RO był taki, żeby pH zbić do 6.5.

Jeżeli będziesz podmieniał wodę w stosunku 50:50 to nigdy nie zbijesz do takich wartości.
Tylko podmiany z czystego RO aż KH spadnie do 0 a jeżeli podłoże jest kiepskie w sensie piach nawet delikatnie zatwardza wodę to i tak raczej bez dodatków się to nie uda. Ale przede wszystkim podmiany z czystego RO.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości