[Bernard]

Bardzo interesujący wątek. Babki zawsze mnie ciekawiły, więc czekam na dalszy rozwój sytuacji - skoro już dałeś nadzieję, że będzie się działo z ich udziałem

[Limak86]

Przeoczyłeś, przeoczyłeś.

"3. W przypadku zdjęć, których autorem jest osoba je zamieszczająca, należy użyć opcji dodania załącznika (wysłania zdjęcia na serwer Cichlidae.pl). Prosimy o nie dodawanie własnych zdjęć w formie linków zewnętrznych do portali hostingowych, gdyż zdjęcia takie po jakimś czasie znikają, czego pragniemy uniknąć. W przypadku nie zastosowania się do powyższego, Cichlidae.pl zastrzega sobie prawo do edycji posta i podmienienia takich zdjęć na załączniki."

To nasze zabezpieczenie, bo jak przeglądniesz stare wątki to brakuje mnóstwa zdjęć- które właśnie zostały usunięte z serwisów zewnętrznych. Załączniki będą z nami do końca forum.

Dziś próbowałem wrzucić kolejny post i już wiem, co szło nie tak jak kiedyś próbowałem 
Wrzucane załączniki są za duże (mają po ok 3 MB), strona nie chce ich przyjąć, bo wyskakuje, że limit jest do 1MB  Szkoda...

[-KUBA-]

Przeoczyłeś, przeoczyłeś.

"3. W przypadku zdjęć, których autorem jest osoba je zamieszczająca, należy użyć opcji dodania załącznika (wysłania zdjęcia na serwer Cichlidae.pl). Prosimy o nie dodawanie własnych zdjęć w formie linków zewnętrznych do portali hostingowych, gdyż zdjęcia takie po jakimś czasie znikają, czego pragniemy uniknąć. W przypadku nie zastosowania się do powyższego, Cichlidae.pl zastrzega sobie prawo do edycji posta i podmienienia takich zdjęć na załączniki."

To nasze zabezpieczenie, bo jak przeglądniesz stare wątki to brakuje mnóstwa zdjęć- które właśnie zostały usunięte z serwisów zewnętrznych. Załączniki będą z nami do końca forum.

Dziś próbowałem wrzucić kolejny post i już wiem, co szło nie tak jak kiedyś próbowałem 
Wrzucane załączniki są za duże (mają po ok 3 MB), strona nie chce ich przyjąć, bo wyskakuje, że limit jest do 1MB  Szkoda...

Możesz zdjęcia przerobić w jakimkolwiek programie do zdjęć nawet tych internetowych

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[Ruki]

Przeoczyłeś, przeoczyłeś.

"3. W przypadku zdjęć, których autorem jest osoba je zamieszczająca, należy użyć opcji dodania załącznika (wysłania zdjęcia na serwer Cichlidae.pl). Prosimy o nie dodawanie własnych zdjęć w formie linków zewnętrznych do portali hostingowych, gdyż zdjęcia takie po jakimś czasie znikają, czego pragniemy uniknąć. W przypadku nie zastosowania się do powyższego, Cichlidae.pl zastrzega sobie prawo do edycji posta i podmienienia takich zdjęć na załączniki."

To nasze zabezpieczenie, bo jak przeglądniesz stare wątki to brakuje mnóstwa zdjęć- które właśnie zostały usunięte z serwisów zewnętrznych. Załączniki będą z nami do końca forum.

Dziś próbowałem wrzucić kolejny post i już wiem, co szło nie tak jak kiedyś próbowałem 
Wrzucane załączniki są za duże (mają po ok 3 MB), strona nie chce ich przyjąć, bo wyskakuje, że limit jest do 1MB  Szkoda...

Tylko po co dawać tak wielkie zdjęcia? Zamula to płynność forum, zjada transfer mobilnego internetu, a Ci co mają wolniejsze łącza czekają dłuższą chwile na załadowanie.

Na zwykłe przeglądanie forum zdjęcia większe niż 2000pix nie są potrzebne.

[Limak86]

Dziś chciałbym Wam przedstawić ryby, które mam od kilku miesięcy.

Są powszechnie znane ze względu na nietypowy wygląd, ale szczerze to nie widziałem ich w żadnym forumowym akwarium. Warto więc może je przedstawić - mowa o Sumikach szklistych, moim przypadku Kryptopterus vitreolus (bo i inne gatunki Kryptopterus są tak samo nazywane w handlu) lub z angielska Glass Catfish.
   
   

Jest to azjatycki gatunek żyjący w wolno płynących i stojących wodach, zarówno w kwaśniejszych BW jak i bardziej umiarkowanych środowiskach. Dorasta do ok 7 cm jeśli wierzyć literaturze - moje właśnie taką wielkość mają.

Od kilku lat mnie ten gatunek fascynował, jego budowa i wygląd są bardzo ciekawe i nietypowe. Niestety nie miałem nigdy zbiornika nadającego się pod te sumiki, ponieważ większość źródeł sugeruje gęsto zarośnięte zbiorniki o wymiarach dna min. 100 cm. Niewiele filmów na YT też pokazuje te ryby w takich akwariach - wiszące smętnie w toni pośród gęstej roślinności.

Jednak studiując zagraniczne fora specjalizujące się w gatunkach typu babki, bocje i podobne ryby wartkich nurtów, natrafiłem na kilka wzmianek, że właśnie sumik szklisty może być świetnym toniowcem do akwarium z nurtem o ile nie będzie on bardzo mocny.
Traf chciał, że niedługo później w moim zaprzyjaźnionym sklepie akwarystycznym na Helenowskiej Pan Piotr miał grupkę 7 sztuk podrośniętych sumików w bardzo dobrej kondycji. Nie mogłem się powstrzymać... uznałem że muszę sprawdzić jak się będą czuły w moim "azjatyckim strumieniu" - i to był strzał w 10... albo nawet 12

Moje stadko (na razie mam 7 sztuk, ale planuję dołożyć jeszcze co najmniej drugie tyle):
   

Od czego zacząć własne wrażenia... Po pierwsze rybki są bardzo aktywne, mimo skąpej roślinności są cały dzień na widoku. W nocy i rano kryją się między nurzańcami. W ciągu dnia pływają w środkowej strefie akwarium, w ciasnej formacji, blisko siebie i wykonując zsynchronizowane ruchy. [Edycja autora: po kilku tygodniach stały się nieco bardziej skryte, obecnie czekam na kolejną partię tego gatunku. Mam nadzieję, że zwiększając stadko zwiększę ich odwagę  ]

W porach karmienia to prawdziwe torpedy, "atakują" karmę błyskawicznie, łapią 3-4 kawałki i wracają do wcześniejszego ustawienia.
Ciasna formacja  :
   

Uwagę zwraca nietypowy wygląd tego sumika. Wszystkie jego kluczowe organy upchnięte są praktycznie w głowie, dalej jest już tylko nieproporcjonalnie długi kręgosłup. Nie posiada on płetwy grzbietowej ani płetw brzusznych, ma tylko płetwy boczne i bardzo długą (ciągnie się od głowy do ogona) płetwę odbytową oraz dość drobny ogon. W wodzie porusza się w sposób kojarzący mi się z węgorzami, piskorkami itp, tzn. faluje całym ciałem.

Jak sama nazwa wskazuje, ryba jest szklista - przezroczysta. Zawsze myślałem, że to "wszystko" co ta ryba oferuje jeśli chodzi o wygląd. Ale po kilku dniach aklimatyzacji w moim zbiorniku pokazały coś więcej, coś wspaniałego co podniosło ich ocenę w moich oczach jeszcze bardziej. Otóż ryba pokryta jest jakby łuskami odbijającymi i załamującymi światło. Kolor ryby zależny jest akurat pod jakim kątek się ustawi i jaki wycinek widma oświetlenia odbije... nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć. Widać to na żywo bardzo dobrze prawie cały czas, ale uchwycić na zdjęciu baaaaardzo ciężko. Rybka pobłyskuje na zielono, niebiesko czy pomarańczowo zależnie do falowania swojego ciała, próbowałem to sfotografować przez kilka dni - oto jedyne zdjęcie na jakim uchwyciłem ten efekt - ryba po lewej u góry - zielony "błysk":

   

Sumiki te nie rozmnażają się w niewoli, dostępne w sprzedaży są sztuki z odłowu. Mimo to jedzą właściwie każdy rodzaj suchego pokarmu który nie leci na dno zbyt szybko - one jedzą tylko z toni. W naturze pływają w grupach nawet 100 sztuk, dlatego u siebie koniecznie muszę zwiększyć ich liczbę jak tylko będzie okazja.

[piotrK]

A jednak udało Ci się złapać ten ich kolorek. Takie stado 100 sztuk musi robić niesamowite wrażenie.

Dzięki za załączniki

[Limak86]

A jednak udało Ci się złapać ten ich kolorek. Takie stado 100 sztuk musi robić niesamowite wrażenie.

Dzięki za załączniki

Raz mi się udało, ale to jeszcze nie moje ostatnie słowo.
Dziś nabyłem drogą kupna 7 kolejnych sztuk, więc będzie 13 teraz, może za jakiś czas dorzucę do 20stu, ale muszę najpierw się przekonać jak będzie z ich docelowym rozmiarem. 
Liczę na to, że jak będzie ich więcej to śmielej będą pływać w toni i jeszcze pofoce te ich "odblaski" bo moim skromnym zdaniem warto rozpowszechniać ten gatunek. 

Tak, kwestia załączników ogarnieta, już nie zgrzeszę więcej... jeszcze tylko te z wcześniejszych postów jakoś muszę przerobić.

[Limak86]

Witam ponownie
Kilkukrotnie już pisałem i zamieszczałem fotki jednej z moich ulubionych ryb, czyli Stiphodon ornatus (zwany w handlu nierzadko Stiphodon rainbow), który jest chyba najbardziej u nas znanym i kupowanym gatunkiem stiphodon. Ale to nie jedyne babki, z którymi miałem do czynienia.

Nieco tylko mniej znanym jest ich mniejszy kuzyn, czyli Stiphodon semoni – bardzo często funkcjonujący pod nazwą Cobalt Blue Goby.
Od S. ornatus poza ubarwieniem samców (ubarwienie większości samic stiphodon jest łudząco podobne) różni się wielkością – dorasta do 5 cm (w porównaniu do 7 cm ornatusa jest wyraźnie mniejszy).

S. semoni to bardzo fajny lokator do akwarium z nieco szybszym nurtem, gdzie może znaleźć pokryte glonami powierzchnie, które są ich głównym źródłem pożywienia (chociaż bardzo łatwo przekonują się do suchej karmy) – więc jest to typowa „glonożerna” babka, która potrzebuje dodatku mięsnego do swojej diety (mikroorganizmy bytujące pośród glonów to ich ważny składnik diety).

Te małe rybki to całkiem niezłe zadziory, samce są bardzo terytorialne, bronią swojego skrawka kamieni, stroszą się i ganiają niestrudzenie ale nie robią przy tym żadnej krzywdy

Młode samce mają kolor taki nijaki – szaro-oliwkowy z mniej lub bardziej zaznaczonym zielonkawym neonowym pasem od pyska do ogona.
W miarę jak samiec dojrzewa i pnie się wyżej w hierarchii, staje się dużo ciemniejszy (niemal czarny) a jego „neon” nabiera bardziej niebieskiego odcienia.
Wydaje się zatem, że mogą być ciekawym urozmaiceniem barw obok swoich większych, bardziej pomarańczowo-czerwonych kuzynów S. ornatus.

Mam 5 samców tego gatunku, ich pojedynki i próby zalotów są bardzo ciekawe, niewiele ustępują apisto czy innym pielęgnicowatym. Bardzo szkoda, że mają tak nietypowe potrzeby jeśli chodzi o rozmnażanie (ikra i młode wymagają słonej wody), bo chętnie bym się pokusił o obserwowanie całego cyklu ich życia.

A teraz mały foto-spam z Stiphodon semoni w roli głównej
- na pierwszym planie samiec nisko w hierarchii a zatem barwa jaśniejsza i mniej "neonowa", ten z tyłu już zaczyna wybarwiać się nieco mocniej...
   

- dla porównania do powyższego - 2 zdjęcia samców w pełni swoich możliwości

   

   

- na kolejnym zdjęciu warto zwrócić uwagę (bo może nie każdy z Was wie) ale stiphodony posiadają zwiększoną ruchomość w "odcinku szyjnym" dzięki czemu mogą ruszać głową na boki oraz znacznie góra-dół, w dużo większym zakresie niż ma to miejsce u większości hodowanych przez nas ryb:

   

- bardzo pocieszne są te maluchy - uwielbiają przesiadywać na czubkach kamieni i obserwować otoczenie... tylko wyczekują jak jakiś rywal zjawi się zbyt blisko ich ulubionego kamyka

   

   

   

I jak się Wam podobają te babki?

[piotrK]

Bardzo mi się podobają. Ciekawa ta kwestia ruchliwej głowy, trochę jak bojowniki, tylko z innego powodu Obydwa gatunki występują razem?

[Limak86]

Bardzo mi się podobają. Ciekawa ta kwestia ruchliwej głowy, trochę jak bojowniki, tylko z innego powodu Obydwa gatunki występują razem?

Mnie też to ciekawi jaka była ewolucyjna przyczyna powstania tej szyjnej ruchliwości, czemu to właściwie ma służyć?
Moja teoria jest taka, że to pozwala lepiej dopasowywać się do krzywizny kamieni w strumieniu. A co Wy sądzicie?
Co do występowania, to zarówno S. ornatus jak i S. semoni zajmują podobne tereny południowo-wschodniej Azji, głównie Sumatra i Indonezja to obszary ich obecności które się zazębiają.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka