02-06-2012, 07:26 AM
Hej,
mam do Was pytanie bo od dłuższego czasu mam problem z pH. Otóż.
Wodę leję z filtra RO przez armatę torfową i po wyjściu pokazuje w testach pH poniżej 4,5 twardości zerowe. Sprawdzałem dokładnie w laboratorium i wychodzi pH 4,76, przewodność 32,1 uS. Czyli jest good. Problem pojawia się potem. PH rośnie w późniejszym okresie. Najpierw miałem problem w dużym zbiorniku. PH rosło powoli , ale systematycznie i osiągało poziom ok. 7 - 7,5 czyli prawie tyle co kranówka. Co dziwne twardości się praktycznie nie zmieniały. Myślałem, że wina piasku. Wymieniłem na ten z OBI. I dalej to samo. Myślałem, że czynnik inny więc zrobiłem próbę z piaskiem w innym zbiorniku i też podnosi. Miałem więc zrzucić winę na piach. Ale zmierzyłem wartości w beczce, w której przechowuję wode po armacie i tam też wzrost pH. Twardości niemierzalne.
What the f.. is going on ?
mam do Was pytanie bo od dłuższego czasu mam problem z pH. Otóż.
Wodę leję z filtra RO przez armatę torfową i po wyjściu pokazuje w testach pH poniżej 4,5 twardości zerowe. Sprawdzałem dokładnie w laboratorium i wychodzi pH 4,76, przewodność 32,1 uS. Czyli jest good. Problem pojawia się potem. PH rośnie w późniejszym okresie. Najpierw miałem problem w dużym zbiorniku. PH rosło powoli , ale systematycznie i osiągało poziom ok. 7 - 7,5 czyli prawie tyle co kranówka. Co dziwne twardości się praktycznie nie zmieniały. Myślałem, że wina piasku. Wymieniłem na ten z OBI. I dalej to samo. Myślałem, że czynnik inny więc zrobiłem próbę z piaskiem w innym zbiorniku i też podnosi. Miałem więc zrzucić winę na piach. Ale zmierzyłem wartości w beczce, w której przechowuję wode po armacie i tam też wzrost pH. Twardości niemierzalne.
What the f.. is going on ?