• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: 246,6L (120x58x35) Parilus paradajs

#1
Nowy zbiornik jest następcą 300-tki (150x40x50) w której próbowałem połączyć parilusy i moandy. To połączenie nie było złe ale jednak zbiornik był nieco za mały. Parilusom fizycznie nic się nie działo jednak były zdominowane i narażone na zbyt duży stres. Obecnie Moandy są chwilowo w 60-ce i czekają aż zwolni się docelowe dla nich 100x40x40 (Obecnie są tam małe Moandy których jeśli nie wydam to pójdą na karmówke wiec gorąco zachęcam to brania oczywiście za free). Do zbiornika trafiły więc ryby ze zlikwidowanej 300-ki z wyjątkiem czerwieniaków. Niestety w zbiorniku pracował kubełek bez oryginalnego koszyka. Był zastęczy trzymający się o tyle o ile koszyk z mniejszego kubełka W 300-ce był ustawiony dość stabilnie. Po zainstalowaniu filtra do nowego zbiornika miałem mały problem z problem z ustawieniem wlotu wraz z rzeczonym nieoryginalnym koszykiem. Po długich mękach związanych z zakładaniem nowego akwa włożyłem koszyk "na jana" oparty o kamień także ciąg filtra ledwo utrzymywał go w rurze wlotowej. I TO BYŁ MÓJ NAJWIEKSZY AKWARYSTYCZNY BŁAD OD DAWNA. Po 3 dniach od wpuszczenia ryb do nowego akwa nie było już żadnego z 5 dorosłych parilusów. Koszyk najprawdopodobniej został potrącony przez któregoś synodontisa (które w pierwszych dniach po wpuszczeniu dużo kotłowały się w rogach akwarium) i wszystkie parilusy wpłyneły do kubełka. Nie chce oczywiście zwalac winy na synodontisy. Uważam że niemal wszystkie straty w rybach jakie się nam zdarzają to jest wina akwarysty. Tylko mniej lub bardziej przewidywalne było to co się stanie. Szczeście w nieszczęsciu jest takie że kiedy straciłem wszystkie dorosłe parilusy miałem w osobnym zbiorniku paredziesiąt młodych. Parę dni temu wpuściłem do zbiornika pierwszego małego parilusa żeby sprawdzić czy nie zostanie pożarty przez synodontisy. Maluch przeżył więc dziś do zbiornika trafiło kolejne 9 maluchów.
Tyle tytułem wstępu teraz przechodzę do podania danych o zbiorniku:

AKWARIUM: 246,6 L (120X58X35)
FILTRACJA: JBL Cristal Profi 1901 (1900 l/h 15l pojemność)
OŚWIETLENIE: 2x naświetlacz 10W 6500K, niebawem dojdzie jeszcze oświetlenie n ocne z taśmy led
ROŚLINY: Anubias barteri, Vallisneria spiralis, Nymphoides sp., Lemna sp. Pistia stratiotes
RYBY: N. parilus x10 maluszki, docelowo raczej tylko para
P. buffei x9 (chyba tyle się ostało ale głowy nie dam w nowym akwa wypływają tylko po ciemku)
S. angelicus x2 docelowo będą kiedyś przeniesione do większego akwa, póki co po ponad roku mimo iż sporo urosły jeszcze trochę czasu minie nim wyrosną z tego baniaka

Fotka i filmik sprzed kilku dni sprzed wpuszczenia małych parilusów niebawem powrzucam aktualne

   

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości