15-04-2022, 09:22 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2022, 11:24 AM przez LukaszW85.)
750l - 300x50x50cm - muszlowisko:
1. Lamprologus brevis w muszli
2. Alto shell samiec jak zwykle nad kolonią multifasciatus. W kolonii mieszka również jego wybranka.
3, 4. Lamprologus multifasciatus
5, 6. Lamprologus similis - kolonia się nieco rozrosła
7. Telmatochromis vittatus - duża muszla, mały mieszkaniec
8-13. Telmatochromis vittatus.
Za każdym razem, gdy wkładam rękę i czyszczę szyby, całe stado vittatusów przypływa na wyżerkę glonową.
Codziennie wieczorem duża grupka zbiera się w jednym miejscu akwarium, pomiędzy środkiem, gdzie mają swój obszar similisy, a terytorium caudopunctatusów z lewej strony zbiornika.
Dopiero tak duża grupa tych rybek jest naprawdę ciekawa w obserwacji, przy niewiekiej ilości osobników są słabo widoczne, samce przeganiają samice, samice ukrywają się w muszlach.
Z obsady niebawem znikną caudopunctatusy, te piękne ryby trafią do drugiego zbiornika, dzięki czemu słabsze muszlowce zyskają kawał terenu a vittatusy kamień-filtr do objadania z glonów.
Dojdą też nowe kamienie, docelowo kamienie-filtry zostaną usunięte i wykorzystane w nowym/nowych zbiornikach (żona wie tylko o jednym ) o nietypowym rozmiarze 80x80x40cm, przeznaczonych oczywiście pod Tanganikę. Po głowie chodzą mi też "frontosy", ale póki co odpuszczam temat. Po pierwsze, moja filtracja jest o wiele za słaba dla tych ryb, po drugie, mojej żonie i mnie bardzo podoba się muszlowisko w salonie, po trzecie, wymiary zbiornika a szczególnie głębokość 50cm nie są najlepsze pod tak duże, choć spokojne i majestetyczne ryby. "Frontosy" w salonie na pewno robiły by efekt "wow", temat więc do przemyślenia na kiedyś.
1. Lamprologus brevis w muszli
2. Alto shell samiec jak zwykle nad kolonią multifasciatus. W kolonii mieszka również jego wybranka.
3, 4. Lamprologus multifasciatus
5, 6. Lamprologus similis - kolonia się nieco rozrosła
7. Telmatochromis vittatus - duża muszla, mały mieszkaniec
8-13. Telmatochromis vittatus.
Za każdym razem, gdy wkładam rękę i czyszczę szyby, całe stado vittatusów przypływa na wyżerkę glonową.
Codziennie wieczorem duża grupka zbiera się w jednym miejscu akwarium, pomiędzy środkiem, gdzie mają swój obszar similisy, a terytorium caudopunctatusów z lewej strony zbiornika.
Dopiero tak duża grupa tych rybek jest naprawdę ciekawa w obserwacji, przy niewiekiej ilości osobników są słabo widoczne, samce przeganiają samice, samice ukrywają się w muszlach.
Z obsady niebawem znikną caudopunctatusy, te piękne ryby trafią do drugiego zbiornika, dzięki czemu słabsze muszlowce zyskają kawał terenu a vittatusy kamień-filtr do objadania z glonów.
Dojdą też nowe kamienie, docelowo kamienie-filtry zostaną usunięte i wykorzystane w nowym/nowych zbiornikach (żona wie tylko o jednym ) o nietypowym rozmiarze 80x80x40cm, przeznaczonych oczywiście pod Tanganikę. Po głowie chodzą mi też "frontosy", ale póki co odpuszczam temat. Po pierwsze, moja filtracja jest o wiele za słaba dla tych ryb, po drugie, mojej żonie i mnie bardzo podoba się muszlowisko w salonie, po trzecie, wymiary zbiornika a szczególnie głębokość 50cm nie są najlepsze pod tak duże, choć spokojne i majestetyczne ryby. "Frontosy" w salonie na pewno robiły by efekt "wow", temat więc do przemyślenia na kiedyś.