• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: {O} Akara błękitna

#1
Oddam parę lub jeszcze lepiej dwie. Zostałem posiadaczem w zupełnie paranoiczny sposób, który tu naświetle jako anegdotę. Otóż w moim największym akwa (ok 500 l) było w miarę rozłożone terytorium - dwie pary Catemaco, para melanur i para w/w akar. Akary powinny dawno wylecieć, ale z sentymentu trzymałem, no i pech, Catemaco podeszły do tarła, jeden strzał i po samicy. Samiec pływał jakiś taki wyblakły, ale trzymał rewir, więc postanowiłem mu skombinować jakąś partnerkę. Nic nie było przez dłuższy czas, ale w końcu pojawiło się ogłoszenie, że gość ma, wszystkie rozmiary, A że były akurat moje urodziny, to wysłałem swoją gorszą połowę, żeby mi zakupiła dwie samice w ramach kwiatka. A ona przyjechała z dwoma parami - bo gość w cenie jej dał.... No to dzwonię do niego, że u mnie to te pary nie będą miały życia, szczególnie, że jedna taka z 9 cm obie ryby, no i  żeby mi zamienił na te dwie samice, które chciałem. facet sympatyczny, mówi, że nie ma sprawy. Więc pojechałem, a on, że jak mu oddam te ryby, to nimi psy nakarmi ( dwa mastify tybetańskie), bo one i tak dostają kilka razy w tygodniu dorosłe pielęgnice - ma ze 400 sztuk, to je skarmia. Oczy mi sie zrobiły jak 5 zł z rybakiem, no i mówię, że trochę ryb szkoda... To on mi dołożył jeszcze 4 ryby - "tamte to Pan odda, a z tych jakieś dwie samice sobie pan wybierze". No i ma teraz 9 szt... czyli delikatnie mówiąc lekkie przerybienie. Oddam z chęcią, ale nie będę się bawił z wysyłką. więc Wrocław i okolice. Dla chętnego dorzucę nurzańca olbrzymiego, rogatka w dowolnej ilości, ewentualnie jakieś cryptocoryny.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
(16-11-2020, 02:59 AM)Gajowy napisał(a): Oddam parę lub jeszcze lepiej dwie. Zostałem posiadaczem w zupełnie paranoiczny sposób, który tu naświetle jako anegdotę. Otóż w moim największym akwa (ok 500 l) było w miarę rozłożone terytorium - dwie pary Catemaco, para melanur i para w/w akar. Akary powinny dawno wylecieć, ale z sentymentu trzymałem, no i pech, Catemaco podeszły do tarła, jeden strzał i po samicy. Samiec pływał jakiś taki wyblakły, ale trzymał rewir, więc postanowiłem mu skombinować jakąś partnerkę. Nic nie było przez dłuższy czas, ale w końcu pojawiło się ogłoszenie, że gość ma, wszystkie rozmiary, A że były akurat moje urodziny, to wysłałem swoją gorszą połowę, żeby mi zakupiła dwie samice w ramach kwiatka. A ona przyjechała z dwoma parami - bo gość w cenie jej dał.... No to dzwonię do niego, że u mnie to te pary nie będą miały życia, szczególnie, że jedna taka z 9 cm obie ryby, no i  żeby mi zamienił na te dwie samice, które chciałem. facet sympatyczny, mówi, że nie ma sprawy. Więc pojechałem, a on, że jak mu oddam te ryby, to nimi psy nakarmi ( dwa mastify tybetańskie), bo one i tak dostają kilka razy w tygodniu dorosłe pielęgnice - ma ze 400 sztuk, to je skarmia. Oczy mi sie zrobiły jak 5 zł z rybakiem, no i mówię, że trochę ryb szkoda... To on mi dołożył jeszcze 4 ryby - "tamte to Pan odda, a z tych jakieś dwie samice sobie pan wybierze". No i ma teraz 9 szt... czyli delikatnie mówiąc lekkie przerybienie. Oddam z chęcią, ale nie będę się bawił z wysyłką. więc Wrocław i okolice. Dla chętnego dorzucę nurzańca olbrzymiego, rogatka w dowolnej ilości, ewentualnie jakieś cryptocoryny.

Możesz dać kontakt do typa?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
(25-11-2020, 21:36 PM)Jarzy napisał(a):
(16-11-2020, 02:59 AM)Gajowy napisał(a): Oddam parę lub jeszcze lepiej dwie. Zostałem posiadaczem w zupełnie paranoiczny sposób, który tu naświetle jako anegdotę. Otóż w moim największym akwa (ok 500 l) było w miarę rozłożone terytorium - dwie pary Catemaco, para melanur i para w/w akar. Akary powinny dawno wylecieć, ale z sentymentu trzymałem, no i pech, Catemaco podeszły do tarła, jeden strzał i po samicy. Samiec pływał jakiś taki wyblakły, ale trzymał rewir, więc postanowiłem mu skombinować jakąś partnerkę. Nic nie było przez dłuższy czas, ale w końcu pojawiło się ogłoszenie, że gość ma, wszystkie rozmiary, A że były akurat moje urodziny, to wysłałem swoją gorszą połowę, żeby mi zakupiła dwie samice w ramach kwiatka. A ona przyjechała z dwoma parami - bo gość w cenie jej dał.... No to dzwonię do niego, że u mnie to te pary nie będą miały życia, szczególnie, że jedna taka z 9 cm obie ryby, no i  żeby mi zamienił na te dwie samice, które chciałem. facet sympatyczny, mówi, że nie ma sprawy. Więc pojechałem, a on, że jak mu oddam te ryby, to nimi psy nakarmi ( dwa mastify tybetańskie), bo one i tak dostają kilka razy w tygodniu dorosłe pielęgnice - ma ze 400 sztuk, to je skarmia. Oczy mi sie zrobiły jak 5 zł z rybakiem, no i mówię, że trochę ryb szkoda... To on mi dołożył jeszcze 4 ryby - "tamte to Pan odda, a z tych jakieś dwie samice sobie pan wybierze". No i ma teraz 9 szt... czyli delikatnie mówiąc lekkie przerybienie. Oddam z chęcią, ale nie będę się bawił z wysyłką. więc Wrocław i okolice. Dla chętnego dorzucę nurzańca olbrzymiego, rogatka w dowolnej ilości, ewentualnie jakieś cryptocoryny.

Możesz dać kontakt do typa?

https://www.olx.pl/oferta/akara-blekitna...df188a52d0
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości