• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wiciowce/nicienie u skalarów

#11
Jeżeli chodzi o warunki środowiskowe to szczerze mówiąc nie wiem co mógłbym polepszyć bowiem zbiornik oraz parametry zostały ustabilizowane pod ryby. Przyczyna jest stosunkowo pewna, wywnioskowałem iż przeniosłem niegdyś chore ryby ze zbiornika roślinnego ( jak mniemam obecnie złe warunki dla tych pielęgnic) do nowego zbiornika. Wówczas nie byłem w stanie zidentyfikować choroby a wręcz powiedziawszy nie byłem świadomy iż ryby są chore.O objawach i przyczynach dowiedziałem się jakby to określić nieco za późno przez co osłabione ryby z baniaka roślinnego zaczęły zarażać silne ryby ze zbiornika głównego.
Zacząłem leczyć metro lecz nie odniosłem żadnych stuków a wręcz powiedziawszy zaczęło być coraz gorzej bowiem najsilniejsze ryby przestały jeść oraz zaczęły mieć białe odchody. Obecnie żadna ryba nie ma zmian w domyśle guzów charakterystycznych dla choroby lecz ryby nie jedzą. Podjąłem się kuracji Protosolem i zauważyłem jakieś zainteresowanie pokarmem, co prawda ryby plują pokarmem lecz jest lepiej.
Wracając do warunków są jak najbardziej właściwe o czym świadczą tarła pielęgnic Geophagus red head tapajos, Cleathiacara maroni jak i samych skalarów będących jeszcze zdrowymi.
jeżeli chodzi o pokarmy suche to w głównej mierze stosowałem dotychczas granulaty unikając płatków. Może tutaj jest błąd. Dostosowanie jednolitego pokarmu raczej nie jest możliwe bowiem próby stosowania drobnych granulatów kończą się ignorancją ze strony ryb.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Moim zdaniem zdrowe, silne ryby powinny sobie poradzić z ew. namnażaniem się wiciowców o czym wspominałem wcześniej. Fakt, ja pozbyłbym się ryby z wyraźnymi oznakami infekcji które były po leczeniu i nic to nie dało. Problem jest ze skalarami ponieważ to one mogą być również nosicielami innych pasożytów nie okazując tego po swoim zachowaniu. Za każdym razem należy przeprowadzać kwarantannę i obserwować. Ryby chore, w tym przypadku silnie wychudzone, należy usunąć i nie łączyć ich z innymi. Ja zawsze stosuję w przypadku nowych ryb, szczególnie z odłowu, na samym początku przeleczenie pod kątem wiciowców. To, że są tarła ryb o niczym nie świadczy i czasami właśnie takie zachowania "usypiają" czujność hodowcy. Znam przypadki gdzie ryby podchodziły do tareł a żyły w skrajnie niekorzystnych warunkach środowiskowych (chodzi o odczyn wody, twardości). Wszystko było pięknie dopóki filtracja zawiodła i związki azotu skoczyły mocno w górę. Pojawiały się cysty na rybach, wytrzeszcz gałek ocznych, brak apetytu, ocieranie się. Ryby zaczęły padać. W przypadku infekcji wiciowców oraz spadku odporności ryb ważne są: warunki środowiskowe (odczyn, twardości oraz poziomy związków azotu), pokarm, ograniczenie stresu w akwarium, przerybienie itd...
Co do karmy to na pewno odstawiłbym granulaty (moczyłeś granulaty przed podaniem?). Podawałbym mrożonki i płatki. Ale trzeba to wprowadzać powoli bo jak zakładam ryby mogą mieć podrażnioną śluzówkę jelita. Nie wiem jakie drobne granulaty podawałeś, ale z zasady ryby powinny jeść wszystko. Zrób głodówkę. Z pokarmów nie trzymaj się sztywno pokarmów dla pielęgnic. Podawaj jeszcze inne pokarmy, np. dla gupików (żyworódek). Koniecznie podawaj pokarmy na bazie spiruliny. Ja z granulatów podaję tylko Tetra Discus (ten podstawowy). Reszta to płatki i mrożonki. Granulki rozcieram w moździerzu na odpowiednią wielkość, moczę w wodzie z akwarium i wlewam małymi porcjami do akwarium. Nie spotkałem ryby która by tego pokarmu nie jadła.
Do leczenia w książce prof. Antychowicza "Choroby ryb akwariowych" można przeczytać o połączeniu metro z nitrofuranami (np. Sera Baktoforte S).
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Rozumiem, popełniłem błąd łącząc ryby chore ze zdrowymi. Wówczas nie miałem świadomości, że są one chore. Jeżeli chodzi o warunki to cóż mógłbym zmienić, wydaje mi się, że są idealnie dostosowane pod ryby.
pH 5,5
kh 1
No3 0
No2 0
Filtracja
2x kubełek CristalProfil e1501 (wkłady gąbki, wata, ceramika, kulki Maxpecta, Siporax, Tormec, Denitrate, Matrix. Do tego dość obszerny system aquaponiczny składający się z 3 dużych donic wypełniony ceramiką oraz keramzytem.
Temperatura 26 stopni.
Pokarmy suche:
- Dainchi cichlid ultima krill
- Dainchi cichlid color supreme
- Nature food Supreme Artemia M
- Nature food Supreme Bettafood
- Płatki spirulina JBL
- Płatki JBL gala
- HS aqua Spirulina Pellets
- Plecko Special Softgranulate
- Pleco Xl JBL
- Hikari Algae wafers
- Novo Bits JBL
- Sniking carniviore pelets
- Hikari Cichlid Staple baby

Z pokarmów mrożonych:
- Artemia
- Szklarka
- czarny komar
- dafnia
- Malawi mix
czasem zdarzy mi się dać siekanie mięczaki - głownie krewetki lecz głownie nocą pod sumy.

Granulatu nie moczyłem przed podaniem.

Co sądzisz o leczeniu Protosolem z Zooleca ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Zacznę od końca.
Protosol to typowy preparat na wiciowce i moim zdaniem dobrze, że go użyłeś. Wydaje mi się, że podobny preparat ale w proszku to ten o którym wspominałem czyli Protocaps M. Spróbuj moczyć pokarm w Protosolu i podawać rybom.
Problemem lub jednym z kilku może być brak moczenia karmy w wodzie. Wiem, że są teorie nawet fachowców od pokarmów, że nie moczy się granulatów (ja uważam że powinniśmy moczyć wszystkie poza serią tych miękkich karm). Tylko w mojej ocenie ci "fachowcy" albo nie hodują ryb lub mają gdzieś co się z rybami dzieje. Ja wiele razy miałem problemy z rybami przez nie moczony granulat (potwierdzone laboratoryjnie przez fachowca ichtiopatologa). U nas na forum KMT większość użytkowników karmi ryby mrożonkami i płatkami. Granulaty są sporadycznie podawane dużym pielęgnicom drapieżnym o ile nic nie można podać innego. Moczenie pokarmu potwierdza praktyka a nie teoria. Ja nawet moczę płatki dla trofeusów.
Co do parametrów wody.
Coś mi tu nie pasujeMysl. Azotany (NO3) masz równe 0? Widzę, że masz wkład Seachem'a Denitrate. Jak ustawiłeś przepływ przez to złoże skoro masz filtry o wydajności 1500 l/h? Żeby był efekt tego złoża i innych biologicznych przepływ musi być zredukowany, nie za szybki. Woda powinna być bardzo dobrze natleniona. Producent zaleca przepływ przez Denitrate 200 l/h, a Ty jaki masz? Wskazany poziom NO3 przy tym wkładzie to 5 mg/l. Czy kontrolujesz stan korzeni i całą doniczkę w hydroponice? To dobry filtr ale wymaga stałej kontroli bo coś pójdzie nie tak i masz "bombę". Jak reagują rośliny na leki i inne preparaty?
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Miałem obawy co do Protosolu bo na opakowaniu pisze "preparat pielęgnacyjny zapewniający higieniczne warunki w zbiornikach z rybami dotkniętymi infekcjami takimi jak wiciowce ...". Nie ma sprecyzowania co do tego czy preparat służy typowo do leczenia wiciowców.
Jakie dawki proponujesz podawać do pokarmu aby nie przesadzić z ilością leku ?
Analizując Twoją wypowiedź co do granulatów to ma sens. Nie zdawałem sobie sprawy, że ryby mogą mieć tak delikatne przewody pokarmowe lecz analizując jest to nawet logiczne iż twardy granulat, który ciężko rozgnieść w palcach może poranić delikatny przełyk ryb.
Płatki stosowałem niegdyś i rzeczywiście nie spotkałem się z problemami wówczas. Zdecydowałem się na przejście na granulaty ze względu na sumokształtne, które nie wiedzieć czemu ni w ząb nie tykają płatków. Generalnie jak obserwuję ryby chętniej jedzą granulaty, tyczy się to zarówno AP jak i mięsożernej Tangi. Lecz oczywiście, to że coś jest smaczne nie oznacza, że jest zdrowe ...
Zacznę zatem moczyć pokarmy.

Są to parametry na chwilę obecną. Leki w prawdzie nie mają aż tak dużego wpływu na biologię lecz jak widać po ich podaniu zaszły takie zmiany. Wytłumaczyć tego w stanie nie jestem. Jeżeli chodzi o wkład nie miałem takiej świadomości odnośnie informacji jakie podałeś. Jest umieszczony przy takim przepływie jaki rzeczywiście mają filtry.
W przypadku hydroponiki regularnie kontroluję stan korzeni roślin. Na chwilę obecną brak negatywnych skutków. Duża część roślin takie jak epi czy bluszcze wrasta bezpośrednio do akwarium, korzenie również nie wykazują zmian. identyczna sytuacja tyczy się roślin posadzonych na korzeniach będących w zbiorniku. Ich korzenie gęsto sięgają powoli dna zbiornika lecz poza działalnością ryb nie wykazują negatywnych zmian. Podobnie liście i kwiaty w jak najlepszym porządku.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Ja Protosol zakraplałem do karmy po lekkim rozcieńczeniu bo jak podasz sam to ryby tego nie ruszą. Domyślam się, że jest co najmniej gorzki. Robiłem to na tzw. "czuja" Zawstydzony

Co do granulek i moczenia ich w wodzie. Tu raczej chodzi o pęcznienie pokarmu w jelitach, zlepianie się poszczególnych granulek w jedną większą (takie min. było rozpoznanie u moich ryb). Kolega po padnięciu Gnathochromis permaxillaris i zrobieniu mu sekcji (wie jak to robić bo miał to na studiach) wyszło, że nawet nie moczone grubsze płatki potrafią się zlepić i zaczopować jelito.

Jeżeli chodzi o filtrację biologiczną to zawsze przepływ wody powinien być wolniejszy przez takie złoże a woda silniej napowietrzana bo nie tylko ryby zużywają tlen w akwarium, bakterie też. Im większe złoże i dobre warunki do rozwoju kultur bakterii tym więcej tlenu musimy dostarczyć. Dobierając złoża aktywne zawsze zwracaj uwagę na zdolności pochłaniania różnych substancji. Nie pamiętając o takich zdolnościach złoża a np. będziesz leczył ryby później cały ten toksyczny syfek dostanie się do akwarium i zatruje ryby. Najlepiej takie złoża jest odłączyć na czas leczenia i podłączyć do innego akwarium, pojemnika bez leków tak żeby złoże cały czas pracowało ale nie w lekach. Zaciekawiło mnie, że do hydroponiki zastosowałeś bluszcz bo jak mi się wydaje nie jest to typowa roślina hydroponiczna, ale jak nic się nie dzieje to w porządku. Do hydroponiki zawsze kojarzyły mi się rośliny szybko rosnące z mięsistymi, gęstymi korzeniami, a bluszcz który mam na balkonie takich korzeni nie posiada. Stąd moje zainteresowanie użyciem bluszczu w hydroponice.
Pozdrawiam Leszek
Klub Miłośników Tanganiki
http://klub-tanganika.pl/
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Jeżeli chodzi o leczenie to według zaleceń kuracja została ukończona lecz poprawa nastąpiła zaledwie u kilku ryb. Pozostałe nadal nie jedzą jakby cała kuracja nie przyniosła żadnego efektu.

Jeżeli chodzi o bluszcz to jest to posiadam kilka odmian barwnych Hedery. Sprawdza się bardzo dobrze wrastając nawet bezpośrednio do akwarium z podwieszanych półek z hydroponiką. Moim zdaniem rodzaj korzeni i ich mięsistość nie ma wpływu na to czy się nadaje do tego typu filtracji. Moim zdaniem najlepiej patrzeć na wymagania gatunków roślin co do wilgotności podłoża. Gatunki preferujące przewiewne, luźne i wilgotne podłoże sprawdzą się znakomicie.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
Moje skalary manacapuru potrząsają płetwami piersiowymi. Zauważyłem też że odchody są po niewielkiej części przeźroczyste. Nigdy nie leczyłem ryb i nigdzie nie znalazłem konkretnych odpowiedzi dlaczego potrząsają tymi płetwami. :/
Obsada to 6xmanacapuru i 6x geophagus RHT.
[-] Post lukasz1717 otrzymał 1 polubień od:
  • Knowhow
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
(03-10-2020, 21:21 PM)Ruki napisał(a): Kiedyś zawsze od nowa się pojawią u ryb, ważne jest by ryby utrzymywać w dobrej formie- wtedy odporność jest na tyle duża, że nie dopuszcza do infekcji. Ważna jest też dieta- łatwo i szybkostrawna, im dłużej pokarm zalega w jelitach ryb tym więcej bakterii, na których wiciowce będą żerować i się mnożyć. A od tego krótka droga do przejścia z jelit do reszty organizmu ryby i rozpoczęcie destrukcji. Wink

Niestety metro schodzi dużo, bo dla mnie co najmniej 2-3 tury leczenia trzeba przeprowadzić. Jedna tura to:
1. dzień lek
3. dzień podmianka + lek
5. dzień podmianka + lek
7. dzień podmianka i przerwa tygodniowa, kolejną turę poprzedzamy podmianą

Jeśli po takim podawaniu nie będzie działać proponuję podawanie codziennie przed 5 dni + tydzień przerwy. Ewentualnie zmianę metronidazolu na pochodną(protocaps m czy protosol).

Lek podajemy po zgaszeniu światła, najlepiej jest w ogóle nie świecić, ale czytam że masz rośliny. Więc z zapaleniem światła czekałbym minimum 24h od podania leku.

Witam, mam u siebie podobny problem. Aktualnie próbuje ryby wyleczyć Protosolem Zooleka. Jak się ma jego dawka do Twojego opisu? Już wiem co robiłem źle, wiem że leczenie trwało za krótko. Leczę w głównym akwarium. Zalecana dawka to 50ml/100l wody. Jak bardzo to zwiększyć? Czy tyle wystarczy? Będę wdzięczny za odpowiedź. Powoli ale sukcesywnie moja obsada się zmniejsza. Pozdrawiam
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#20
Protosol trzeba czasem zastosować nawet w 4x dawce jak na opakowaniu... :/
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
[-] Post Ruki otrzymał 1 polubień od:
  • Pikczer
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości