[michal_kov]

Dawno nie pisałem - okazuje się, że chyba jednak Narybek smukleni ma kanibalistyczne zacięcie. Poza pierwszym miotem, kolejne dokładane do pierwszego, znikały w przeciągu ok. tygodnia od rozpoczęcia pływania. Albo może karmienie za mało obfite (pierwotniak był podawany ale starsze rodzeństwo strasznie się na niego rzucało)? Nie wiem - w każdym razie z pierwszego raportowanego tutaj miotu zostało chyba 18 szt (z około 40 jaj). Ale pewność uzyskam po przenosinach do przedszkola, które nastąpi dziś (lekko licząc o około dwa tygodnie za późno, ale nie było kiedy wystartować z przedszkolnym baniakiem). Pewnie później jeszcze pospamuję zdjęciami. 
PS. wciąż nie mam pewności co do rozkładu płci, ale wygląda na to, że jakiś jest :p 
PS.2 parametry - generalnie nic poza RO i RO z pewnie niewielką ilością octu jabłkowego (węgorki) nie leję do akwarium. Parametry jak na 11l mega stabilne (chyba torf za to odpowiada bo nie wiem czy same rośliny i glony których duuużo by aż tak stabilizowały warunki). Temperatura obniżona z 28 do 25 (praca więc z karmieniem bym nie wyrobił, a tak lekkie zejście z metabolizmem) przewodność 9-10 (TDS tym samym w tej temperaturze to jakieś 4-5), Ph - 6,6-6,8. Innych przy takim TDS chyba nie ma co mierzyć :p

edit: acha, podmianki - średnia miesięczna to nieco ponad 10% dziennie zaledwie. ale średnia nic nie mówi, bo na początku były dużo większe, a przy starszakach już rzadziej (około 17% x2 w tygodniu).

Edit2: fotki: