[michal_kov]

Dziś mija miesiąc odkąd narybek zaczął żerowanie. Powoli łapie kolorki (na płetwie grzbietowej) i nie wiem, sam ale wydaje mi się że udaje się już dopatrzeć dymorfizmu płciowego. Ale to pierwszy odchów więc może nadinterpretacja moja. 

Na ostatnim zdjęciu porównanie z narybkiem około tygodniowym (od rozpoczęcia żerowania). Generalnie choć narybek startuje z mikroskopijnych rozmiarów to rośnie szybko. 

Może opowiem coś o warunkach: woda RO bez zakwaszania. Pod piachem trochę torfu kwaśnego. Dużo roślin (w zasadzie obecnie poza kilkoma cm od przedniej szyby jest więcej zielska niż wody. Być może dlatego warunki stabilne. PH 7.1 - 7.2 TDS 10-11. Podmianki częste ale nie jakieś ogromnie duże. W zbiorniku zawlekło się trochę ślimaków i robię za służbę sanitarną (nie muszę w zasadzie zbierać nadmiarowego pokarmu). Plus jak przecholuję z Artemią to stułbie się cieszą (też się zawlekły i są podejrzane w sprawie zniknięcia sporej ilości narybku z drugiego rzutu). 


  IMG_20201013_221707.jpg (Rozmiar: 67.56 KB / Pobrań: 304)
   

  IMG_20201013_221609.jpg (Rozmiar: 19.73 KB / Pobrań: 303)

[michal_kov]

Dawno nie pisałem - okazuje się, że chyba jednak Narybek smukleni ma kanibalistyczne zacięcie. Poza pierwszym miotem, kolejne dokładane do pierwszego, znikały w przeciągu ok. tygodnia od rozpoczęcia pływania. Albo może karmienie za mało obfite (pierwotniak był podawany ale starsze rodzeństwo strasznie się na niego rzucało)? Nie wiem - w każdym razie z pierwszego raportowanego tutaj miotu zostało chyba 18 szt (z około 40 jaj). Ale pewność uzyskam po przenosinach do przedszkola, które nastąpi dziś (lekko licząc o około dwa tygodnie za późno, ale nie było kiedy wystartować z przedszkolnym baniakiem). Pewnie później jeszcze pospamuję zdjęciami. 
PS. wciąż nie mam pewności co do rozkładu płci, ale wygląda na to, że jakiś jest :p 
PS.2 parametry - generalnie nic poza RO i RO z pewnie niewielką ilością octu jabłkowego (węgorki) nie leję do akwarium. Parametry jak na 11l mega stabilne (chyba torf za to odpowiada bo nie wiem czy same rośliny i glony których duuużo by aż tak stabilizowały warunki). Temperatura obniżona z 28 do 25 (praca więc z karmieniem bym nie wyrobił, a tak lekkie zejście z metabolizmem) przewodność 9-10 (TDS tym samym w tej temperaturze to jakieś 4-5), Ph - 6,6-6,8. Innych przy takim TDS chyba nie ma co mierzyć :p

edit: acha, podmianki - średnia miesięczna to nieco ponad 10% dziennie zaledwie. ale średnia nic nie mówi, bo na początku były dużo większe, a przy starszakach już rzadziej (około 17% x2 w tygodniu).

Edit2: fotki:
       

[mimo12]

Dzięki za obszerne info o rozmnażaniu smukleni.

[michal_kov]

Mam nadzieję, że odchowam sobie samice porządne. Bo moje dorosłe malutkie i trą się co tydzień więc myślę że już nie urosną. Zresztą widzę po nich. Ale tatusiowie wciąż rosną  

Fajna ryba, lubią dawać pokaz tarła akurat jak są goście a wiadomo, że to dość spektakularny spektakl ogólnie fascynują mnie dziwne strategie rozrodcze ryb a ze to ponoć jedyny gatunek o takiej a nie innej więc poszedł na pierwszy rzut po powrocie do akwarystyki.

Te już mam za sobą i póki co wystarczy mi tyle sztuk. Zaliczam, jako że dymorfizm widać więc uznaje że to już nie narybek

[michal_kov]

Dobra, kończę przynudzać ale muszę te fotki zestawić ze sobą bo po latach braku akwarium to pierwszy "sukces" Hodowlany. Jeszcze nie pielęgnica ale i na to przyjdzie czas. 


Tata/wuj:
   

Syn (pierwszy jaki trafił do ogólnego) w wieku równo 9 tyg od wylegu.
   

[Kierowca Bombowca]

Trudno nie podziwiać za wytrwałość.

[piotrK]

I dziękować za wrzutę na forum, rzadko takie raporty z tarła chce się jeszcze komuś pisać Teraz czekam(y) na rozmnożenie pielęgnic

[michal_kov]

Mam chwilę więc mogę podrzucić jedno spostrzeżenie po tym czasie. Rozkład płci 50/50. Choć długo myślałem że mam jednego samca (napisałem nawet że dymorfizm widać). Po sukcesywnych przenosinach  samców ujawniały się kolejne sneakery. Wniosek - poza segregacją płci (bo do tarła podchodzą bardzo szybko gówniarze) warto pomyśleć nad sporym zbiornikiem dla samców lub rozparcelowywaniem ich po wielu akwariach. Wtedy szybciej nabierają kolorków.