Miałem to samo. Również czyste RO, dużo drewna, wywary, niskie pH. Użyłem innych bakterii do startu - Microbe-Lift Special Blend + bakterie startowe Juwel (takie w saszetce, do filtra). Jako pożywkę dawałem co kilka dni nieco mrożonki. Zbiornik bardzo długo nie chciał wystartować - rosło stężenie amoniaku aż do 10 ppm, potem skończyła mi się skala testu. No i nic poza tym - azotyny i azotany nie chciały nawet drgnąć, cały czas na zero. Razem z amoniakiem rósł za to fosfor (do 8 ppm). Wykwit pierwotniaków miałem niesamowity, zupełnie jak u Ciebie. Tak było przez pierwsze 6 tygodni, już byłem zrezygnowany o w zasadzie w tym czasie cykl powinien się domykać a tu niespodzianka, nawet nie zaczął startować. Doczytałem, że rozwój bakterii w jałowej wodzie przy niskim pH jest super wolny a czasami wręcz żaden. Nie wierzę, że żaden - w końcu w naturze BW to masa rozkładających się liści i innych szczątków organicznych. Gdyby cykl nie działał, to by cały ten śmietnik zalegał w rzekach Amazonii przez tysiąclecia.
Ja sobie w końcu poradziłem tak, że dodałem trochę soli - tak, żeby nieznacznie podnieść KH do 2-3, GH do 4-5 i pH w okolice 6. Cykl ruszył momentalnie i domknął się w ciągu tygodnia. Potem powrót do czystego RO niczego już nie zepsuł - cykl działa świetnie, zbiornik jest już od jakiegoś czasu zarybiony, amoniak, azotyny i azotany mam cały czas na 0. Liście rozkładają się tak szybko, że muszę co tydzień nieco dorzucać. Stąd mam pewność, że cykl działa bardzo wydajnie. Raz w miesiącu dodaję też Microbe-Lift Substrate Cleaner - to jest doskonały preparat, wbrew pozorom nie używam go do czyszczenia podłoża. Z moich doświadczeń on doskonale wspomaga cykl i tak właśnie go traktuję.
Wlej baterie takie, jakie masz. Ja wręcz sugeruję mieszać różne preparaty - różne gatunki bakterii, różne szczepy, coś się przyjmie, coś innego nie. Większa bioróżnorodność jeśli chodzi o mikroflorę jest zawsze wskazana na starcie. Zwłaszcza, że producenci bakterii często eliminują niektóre pożyteczne gatunki ze względów estetycznych. Wspomniany Special Blend jest doskonały, ale ma potężną wadę - śmierdzi jak sam szatan, jakby szambo wybuchło. Wszystko to za sprawą bakterii siarkowych. Za to np. Seachem Stability (również niezły preparat) jest bezwonny, właśnie z powodu wyeliminowania przez producenta bakterii siarkowych - mimo że pożyteczne, to klienci nie chcą ich wąchać.
Tak więc lej i czekaj cierpliwie, wszystko się wyrówna. Jeśli chcesz szybciej, to dodaj nieco soli, podnieś nieco pH, podgrzej wodę do 28-30C, wtedy wszystko pójdzie o wiele szybciej. Potem wrócisz spokojnie do RO a bakterie już z Tobą zostaną.