11-06-2020, 10:12 AM
Witam serdecznie
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w kwestii akwarystyki mam kilkumiesięczne doświadczenie i proszę o wyrozumiałość.
Mam zbiornik 100×35×45 160L w którym trzymam parę zeberek które niestety trą się jak opętane
W chwili obecnej mam około 100 sztuk młodych które są coraz większe ,mają około 3 miesiące.
Udało mi się oddać narazie 30 sztuk ale wydaje się jakby ich w ogóle nie ubyło.
Mam pewien problem w związku z wymianą tandetnej chinskiej ceramiki na koreańską neo media ,wyrzucilem ją z obu filtrów ( hw402b i unimax 250) zasypyjąc 5 litrami ceramiki neo media. Sądzilem że jeśli zostawię gąbki to nie będzie problemu z biologią w zbiorniku. Jednak grubo się pomyliłem. Od tego czasu walczę z NO2 ,chwytając się wszystkiego, podmiany wody w początkowych dniach zdarzało się ,że musiałem to robić codziennie ,teraz jest jakby odrobinę lepiej jednak minęło już ponad 2 tygodnie od tej zmiany ceramiki i nadal NO2 nie wynosi zero.
Wlałem safe start ,potem przez tydzień codziennie po 2 nakrętki seachem stability ale kiedy dam im np 6 kostek wodzienia i artemii to NO2 skacze do okolo 1mg na litr.
Dlatego doszedłem do wniosku żeby karmić je częściej ale w mniejszych ilościach. Jednak zastanawiam się czy te NO2 spadnie kiedyś do zera przy takiej "obsadzie" ?
Czy namnoży się taka ilość bakterii która będzie w stanie przerobić to na azot ?
Prosił bym o jakieś sugestie i nie hejtowanie mnie na dzień dobry
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że w kwestii akwarystyki mam kilkumiesięczne doświadczenie i proszę o wyrozumiałość.
Mam zbiornik 100×35×45 160L w którym trzymam parę zeberek które niestety trą się jak opętane
W chwili obecnej mam około 100 sztuk młodych które są coraz większe ,mają około 3 miesiące.
Udało mi się oddać narazie 30 sztuk ale wydaje się jakby ich w ogóle nie ubyło.
Mam pewien problem w związku z wymianą tandetnej chinskiej ceramiki na koreańską neo media ,wyrzucilem ją z obu filtrów ( hw402b i unimax 250) zasypyjąc 5 litrami ceramiki neo media. Sądzilem że jeśli zostawię gąbki to nie będzie problemu z biologią w zbiorniku. Jednak grubo się pomyliłem. Od tego czasu walczę z NO2 ,chwytając się wszystkiego, podmiany wody w początkowych dniach zdarzało się ,że musiałem to robić codziennie ,teraz jest jakby odrobinę lepiej jednak minęło już ponad 2 tygodnie od tej zmiany ceramiki i nadal NO2 nie wynosi zero.
Wlałem safe start ,potem przez tydzień codziennie po 2 nakrętki seachem stability ale kiedy dam im np 6 kostek wodzienia i artemii to NO2 skacze do okolo 1mg na litr.
Dlatego doszedłem do wniosku żeby karmić je częściej ale w mniejszych ilościach. Jednak zastanawiam się czy te NO2 spadnie kiedyś do zera przy takiej "obsadzie" ?
Czy namnoży się taka ilość bakterii która będzie w stanie przerobić to na azot ?
Prosił bym o jakieś sugestie i nie hejtowanie mnie na dzień dobry