Mam też za sobą nieudaną przygodę z Amazonką: Leatecara Dorsigera, Akara z Maronii, kiryski i cała masa kąsaczy z neonami włącznie. Było to dawno i popełniłem szereg błędów, która zakończyła ten projekt totalną klęską i stopniowym śnięciem całej obsady (przerybienie i brak kwarantanny), jednak w przyszłości chciałbym jeszcze wrócić do małych pielęgnic z SA. Obecnie moja miłość to Aequidens Rivulatus. Pojęcia nie miałem, że te ryby są takie piękne i charakterne zarazem.
Nosferatu Bartoni... no proszę... wrrrr
(31-08-2016, 16:49 PM)macioch napisał(a): Z taką ksywą to nic tylko od Kobuza bartoni braćEtymology: Nosferatu: Name refers to the pair of well-developed recurved fangs in the upper jaw present in all species of the genus, reminiscent of those in Marnau’s vampire Nosferatu.
Nosferatu Bartoni... no proszę... wrrrr