• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Guianacara Dacrya co od towarzystwa ??

#31
U mnie w 110cm zbiorniku w dwie pary bylo ciezko . Jeden samiec zdominowal zbiornik i tyle . Jako uzupelnienie trzymalem z nimi Hyphessobrycon sweglesi . Tarlo mozna powiedziec co chwile . Rodzice bardzo skutecznie i dlugo pilnowaly maluchow do tego stopnia ze przezylo kikanascie sztuk z pierszego miotu . Potem juz wiadomo w zbiorniku zrobilo sie ciasno i starsze rodzenstwo skutecznie przetrzebialo nastepne wylegi . Ikre skaldaly zawsze w grocie i to na suficie tej groty . Odkopia kazda grubosc podloza do golego szkla takze troche strach umiescic jakis ciezszy kamiem ktory moglby sie stoczyc czy opasc na gola szybe denna . Ja kamienie polozylem poprostu nie na piasku a na kawalkach plaskiego drewna i to dopiero zasypalem podlozem - teraz mogly sobie kopac . Na filmie widac gole dno i grote ktora im zrobilem do tarla . Za podloze robil czesciowo zwir o gradacji 0,8 do 1,2 mm i czesciowo byl grubszy zwir ale wymieszaly to bardzo szybko . Samiec potrafil podniesc kamien nawet 2 -3 centymetrowy i go wyrzuci na druga polowe akwarium .  To samo z badylami , nosil nawet takie kilkunasto centymetrowe jak zapalki hehehe . Wiem jedno . napewno urzadza sobie u Ciebie akwarium po swojemu i zadna jakas piekna aranzacja nie wytrzyma dlugo Pierwsza czesc filmu powinna Ciebie zainteresowac . 
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#32
Podłoże mam w całości w granulacji 0,8 -1,2 odnośnie potencjalnych miejscowek na "nore" to u mnie mogą kopac ppd korzeniami lub lignitem choc zastanawiam się czy by im z kamieni nie zbudować ze dwa bezpieczne domki. Choć z obawy przed uszkodzeniem dna wolałbym zostać przy drzewie. Dzięki za link do niedzielnego sporo odcinków już widziałem ale ten mi jakoś umknął. Co do aranżacji niech robią co chcą, zawsze stawiam na naturęUsmiech
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
(10-04-2020, 21:10 PM)Klakier1984 napisał(a): Podłoże mam w całości w granulacji 0,8 -1,2 odnośnie potencjalnych miejscowek na "nore" to u mnie mogą kopac ppd korzeniami lub lignitem choc zastanawiam się czy by im z kamieni nie zbudować ze dwa bezpieczne domki. Choć z obawy przed uszkodzeniem dna wolałbym zostać przy drzewie. Dzięki za link do niedzielnego sporo odcinków już widziałem ale ten mi jakoś umknął. Co do aranżacji niech robią co chcą, zawsze stawiam na naturęUsmiech
Niedzielny akwarysta i ja to ta sama osoba . Gujanki byly nie dlugo po moim powrocie do akwarystyki po latach i przekonalem sie jaki zielony w tym temacie jestem . Ryby sa naprawde super chodz chyba najbardziej agresywne z Gujanek .
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#34
AAA to pozdrawia  "słuchacz" i wracając do tematu w jakiej wodzie je trzymałeś ?? W necie info na ten temat jak na lekarstwo...część osób sugeruje, że bez RO się nie obejdzie z czym takiemu leniowi jak ja niekoniecznie est po drodze...Wyjściowo z kranu leci coś w przedziale ph 7 do 7,2 przy kh 4 i z reguły przy "oszczędnych podmianach" z czasem  zawsze kwas z tego uzyskuje.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#35
Przy kh 4 to ph jest 7.6 A nie 7.2 Big Grin
1000l -CA
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#36
Cóż chyba muszę sprawdzić datę ważności testów, wzrok ewentualnie Wink . Co do odżywiania to to są faktycznie szarańcze. Część obsady do oddania prędzej padnie z głodu niż znajdzie nowy dom. Gujanki póki co nie specjalnie czekają na okazje by grzebać za pokarmem w podłożu- od razu atak na lustro wody.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#37
(11-04-2020, 16:52 PM)barttsw napisał(a): Przy kh 4 to ph jest 7.6 A nie 7.2 Big Grin
Hmm u mnie przy Kh 3 jest 7.1 -7.2 .

(11-04-2020, 00:25 AM)Klakier1984 napisał(a): AAA to pozdrawia  "słuchacz" i wracając do tematu w jakiej wodzie je trzymałeś ?? W necie info na ten temat jak na lekarstwo...część osób sugeruje, że bez RO się nie obejdzie z czym takiemu leniowi jak ja niekoniecznie est po drodze...Wyjściowo z kranu leci coś w przedziale ph 7 do 7,2 przy kh 4 i z reguły przy "oszczędnych podmianach" z czasem  zawsze kwas z tego uzyskuje.
U mnie do filtrow wrzucilem torf JBL i Ph tak okolo 6.8 uzyskalem bez problemu . No niestety albo stety woda herbaciana no i torf co dwa max trzy miesiace do wymiany . Wode mam z kranu ok 7.2 tez i Gh 5-6 Kh 3 ok Testy czasami nawet po dwoch kroplach potrafia juz zmienic kolor . Tak troche roznie u mnie w Oslo z tymi parametrami raz Gh nawet 8 mialem . Testy JBL swierze . Ryby w spokojnie mnozyly sie w takich parametrach .
350 LITROWA ZUPA RYBNA SA .
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#38
Torf też biorę pod uwagę, zastanawiałem się też nad szyszkami ale musiał bym tego sporo ładować by utrzymać zamierzony efekt. Na razie dziennie podmieniam całe 8 litrów RO ( mam w domu jakiś "cepterowski" filtr do wody jednak raczej do przeznaczenia konsumcyjnego  stąd i te porażające ilości wody) Babrając się w ten sposób w ciągu 10 dni zszedłem do PH-7 GH-8, KH-3 Jednak na dłuższą metę takie podmianki są męczące...Obecny zbiornik stoi raptem 1,5 miesiąca więc z czasem pewnie mi się woda w nim jeszcze zakwasi.  

W poprzednim 200L zbiorniku miałem okres gdzie przez grubo ponad pół roku jedyne co robiłem to dolewki co 2 tygodnie. Po tym czasie zrobiłem testy i KH po pierwszej kropli sie wybarwiało...PH mi poleciało poniżej 5. W zbiorniku były dwa "świeże korzenie" które zapewne zrobiły tu robotę. Pistia i nurzaniec rosły jak szalone i chyba tylko dzięki temu NO3 zatrzymało się na 50.... Kończąc ten wywód uważam, że przy obecnych parametrach wody z kranu będę w stanie zejść jakoś bezinwazyjnie z PH do wartości delikatnie poniżej 7.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#39
Udało mi się sprzedać maroni oraz skośnopręgie-nie minął dobrze dzień, a samica gujanki zaczęła robić porządki pod jedną z połówek kokosa, by na drugi dzień zacząć to samo z drugą po przeciwnej stronie baniaka. Samiec to się tam ledwo zmieści. Zastanawiam się czy nie postawić im jakiejś prowizorki z otoczaków czy zostawić temat samemu sobie bo jakoś sobie poradzą Wink
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#40
Kontynuując monolog Wink dziś zauważyłem, że samica nie opuszcza swojej "nory", patrzę a tam ikra przyklejona do spodu kawałka lignitu. Czy przy glonojadzie pospolitym jest szansa, że chociaż pływające larwy zobaczę?? Czy po dzisiejszej nocy wszystko będzie wyjedzone?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości