• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [650L] Strefa przejściowa jeziora Malawi - początek przygody.

#16
Witam po dłużej chwili z małą kronikarską aktualizacją Smile


Akwarium funkcjonuje świetnie, ryby rosną i dojrzewają, obserwuje kolejne tarła i przepychanki samców. Generalnie taka obsada daje wiele radości, jest aktywna, ciągle coś ciekawego się dzieje, zachowania ryb ewoluują z każdym miesiącem... jestem zachwycony malawijską non-mbuną Smile

Ostatnimi czasy musiałem nieco zwiększyć podmianki, ponieważ ryby rosną i mają coraz większy apetyt, to i pozostałości więcej i poziom azotanów szybciej się podnosi (nie stosuję żadnych absorberów do azotanów). Większe podmianki wpływają dodatkowo na zwiększenie częstotliwości tareł, nie od dziś wiadomo że świeża woda ma takie właściwości Smile

Niedawno dodałem też więcej światła. Zmontowałem beleczkę z 20 modułów Samsung RGB 1,44W... a zatem świeci w sumie 26 takich modułów oraz 8 białych modułów 0,72W.
Zrobiło się jaśniej (co za zaskoczenie Tongue ), jeszcze kombinuję z proporcjami RGB dla najnaturalniejszego efektu, ale póki co zamieszczam stan obecny w poniższej sesyjce zdjęciowej.

1) Lethrinops albus Kande Islands... Gatunek wyjątkowo lubi kopać w piasku, typowy przesiewacz, właśnie z powodu tych zachowań go kupiłem. Nie zawiódł moich oczekiwań. Dodatkowo samiec dominujący ładnie się wybarwia w tych swoich pastelowych barwach a przede wszystkim ostatnie promienie płetwy grzbietowej cudownie mu się już zaczęły wydłużać.
Mimo że Lethinopsy są z natury łagodne, ten samiec nie daje sobie w kaszę dmuchać i skutecznie w trakcie tarła odgania całą resztę obsady na drugą połowę zbiornika Smile
[Obrazek: file.php?id=14785].
2) Placidochromis phenochilus Mdoka White Lips... Nie byłem do końca przekonany do tego gatunku, wybrałem go "z polecenia", sam myślałem o innym gatunku placidochromis. Ale w żadnym razie nie żałuję dokonanego wyboru, bo to ryba fantastyczna. Niesamowita barwa to jedno, ale aktywność i mnogość zachowań dorównuje wyglądowi. Obserwacja potyczek samców, widok tarła (odbywa się zwykle na płaskim szczycie tego głazu po lewej stronie), samice które pływają w ciasnej grupce opierając się zalotom samców... jest co oglądać Smile
Na co warto zwrócić uwagę, to różnice w kolorystyce u Mdok. Kiedyś wydawało mi się, że w obrębie gatunku ryby są raczej ubarwione identycznie (nie mówię o odmianach barwnych, tylko ubarwieniu w ramach tej samej odmiany). Przykładowo samiec Apistogramma borelli czy kakadu, albo muszlowiec Neolamprologus ocellatus poza ewentualnie intensywnością ubarwienia nie różnią się i łatwo pomylić który samiec jest który, samice większości gatunków jakie miałem w życiu też były do złudzenia podobne.
Tymczasem u Mdok każda sztuka jest habrowa, ale w zupełnie inny sposób i w różnym układzie... z resztą popatrzcie sami:
- Dominujący samiec - ciemniejsze końcówki płetw, ciemne podgardle, pionowe pręgi za pokrywą skrzelową
[Obrazek: file.php?id=14786].
- Inny samiec - niemal cały w jednym kolorze, za pokrywą skrzelową tylko nieco ciemniejsza ale okrągła plama (a nie pionowa pręga jak powyższy)
[Obrazek: file.php?id=14787].
- Jedna z samic - trochę niebieskiego, ale zdecydowana przewaga bardzo ciemnego granatu czy nawet czerni
[Obrazek: file.php?id=14788].
- Widok na całe akwarium i przy okazji takiej szerszej perspektywy dobrze widoczne jest po lewej stronie jak różnorodne kolorystycznie jest stadko Mdok Smile
[Obrazek: file.php?id=14789].
3) Otopharynx tetrastigma... moja wisienka na torcie i duma... chyba w każdym poście się rozpływam na tym gatunkiem, ale co poradzić, samce mnie rozkładają, nie widziałem na żywo piękniejszej ryby i bardziej tęczowej. Poniżej kilka fotek samców, w zależności jak pada światło wyróżnia się albo niebiesko-zielony element łusek (zdjęcie 1.) albo ten pomarańczowo-czerwony (zdjęcie 2.). Czasem widoczne są czarne kropki a innym razem niezbyt ciemne czarne pionowe pasy (zdjęcie 3.), dolne płetwy potrafią momentalnie sczernieć a potem znów prawie całkiem wyblaknąć. To wszystko oraz intensywność koloru płetw oraz tułowia zmienia się wraz z nastrojem ryby, mam czasem wrażenie jakby miały swoisty alfabet którym rozmawiają. Takich wyraźnych, szybkich i skrajnych zmian wyglądu nie widziałem jeszcze w swojej akwarystycznej podróży... prawdziwa ryba-tęcza Smile
[Obrazek: file.php?id=14790].
[Obrazek: file.php?id=14791].
[Obrazek: file.php?id=14792].
- A tutaj próba (jeszcze dość nieudolna, ale będę próbował dalej) uchwycenia tańca samców, prawdopodobnie Panowie sobie wyjaśniają kwestię "najbliższej przyszłości" (If You know what i mean Wink ) tej Panny której ogon wystaje zza jednego z nich...
[Obrazek: file.php?id=14793].
- I na sam koniec jeszcze przykład, że nawet ryba mięsożerna lubi czasem skubnąć trochę czegoś wegetariańskiego (mniam, mniam, pyszne glony) Wink
[Obrazek: file.php?id=14795]
Pozdrawiam,Kamil.

[650L] Labirynty Azji południowej...
[160L] Szybko płynące wody Azji...
[160L] Mała rafa...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
RE: [650L] Strefa przejściowa jeziora Malawi - początek przygody. - przez Limak86 - 08-05-2020, 09:26 AM

Skocz do:


Browsing: 1 gości