A może coś w podłożu Ci zmienia parametry. Czasem nawet jeden kiepski kamień może robić złą robotę. Dla przykładu przywiozłem sobie jakieś otoczaki ze składu i po wyczyszczeniu i zalaniu RO na drugi dzień przewodność z 10 na 70. A wziąłem na testy otoczaka srebrnego czy złotego różnie piszą w necie i kilka kamieni (jakieś 50% objętości wody) zlane RO po kilku dniach podniosły przewodność tylko o 12. To czasem gorzej wypada żwirek od Retne.
A z własnego doświadczenia mogę jeszcze powiedzieć ostatnio uruchomiłem sobie swoje 54L które pozostało po kwarantannach. Pod piach dałem substrat i manado. I okazało się że manado podniosło mi GH i KH i Ph i ilość wapnia i to sporo. Na drugi raz będę już mądrzejszy i nie dam tego g... A miało niby nie wpływać na parametry.
Ja też mam w kranie twardą wodę ale filtry w RO wymieniam co 3 - 4 miesiące a żeby było szybciej mam podłączone trzy filtry RO szeregowo w wyniku czego na godzinie uzyskuje 24L-26L a przewodność wynosi 8.
A z własnego doświadczenia mogę jeszcze powiedzieć ostatnio uruchomiłem sobie swoje 54L które pozostało po kwarantannach. Pod piach dałem substrat i manado. I okazało się że manado podniosło mi GH i KH i Ph i ilość wapnia i to sporo. Na drugi raz będę już mądrzejszy i nie dam tego g... A miało niby nie wpływać na parametry.
Ja też mam w kranie twardą wodę ale filtry w RO wymieniam co 3 - 4 miesiące a żeby było szybciej mam podłączone trzy filtry RO szeregowo w wyniku czego na godzinie uzyskuje 24L-26L a przewodność wynosi 8.