[macioch]

No mi akurat (i podejrze
wam że Zdzichowi też) chodziło o to że to śmieszne i niedorzeczne nazywać takie akwa "Afryką". Absolutnie nie sugeruje aby "cisnąć w biotop". Tak samo nie sugeruje że o niebo lepiej będzie jak ryby będą tylko z jednego kontynentu. To czy my łączymy ryby Kamerunu z rybami z Gwinei lub z Kongo , czy połączymy je z rybami z Brazylii czy z San Escobar to to pod względem "bajotop korekt" jest jeden pierun. Zgadzam się natomiast z Zośkiem że abstrachując o "biotopowości" zbiornika to to jakoś tak przyjemniej wygląda. Bo to świadczy o zastosowaniu jakiegoś klucza przy doborze obsady. Warto jednak pamietać że przy odpowiednim dopasowaniu obsady (pod względem parametrów wody, behawioru, wielkości) takie typowe "akwa towarzyskie" nie nosi żadnych znamion tego co określamy "zupą rybną" i będzie stokroć lepsze niż -jak to niektórzy w grodzie Kraka mawiają- "biotopowy obóz zagłady".

Co do tego że hastatusy mogą zostać zjedzone to nie pomyślałem o tym i faktycznie te hastatusy to słaby pomysł.
Co do brzanek to E. fasciolatus są dostępne w Polsce i są tanie jak przysłowiowy barszcz i więc robienie im bieda zamienników jest raczej bez sensu.