• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Ikra skalarow

#11
kolego przy kh 4 i ph6,6 stężenie co2 30ppm na granicy trującej wartości , chemi wody nie oszukasz
woda ro jest jak najbardziej ok zjedz z kh najniżej jak tylko się da ( najlepiej 0-1) wtedy torfianka i jedziesz z ph jak chcesz
jack dempsey to rioco własnie do oddania
ale tez pomyśl w którą stronę chcesz iść CA czy SA wtedy dobrać obsadę
nikt nie chce ci na złość robić
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
ph mam 6.65 w nocy moze spasc do 6.7 tak ustawilem komp. wg tabelki stezenie 30mg/l jest w porzadku. W takim razie pozbede sie moich pieknych dempseyow i mekki. A co do tych skalarow bez akwarium tarliskowego jest mozliwe wyhowac jakis narybek? Zabierajac ikre do 70l akwarium z ta sama woda i mocno napowietrzajac? Pare dni temu wylowilem narybek dempseyow do kotnika w tym samym akwarium i po 2h rybki wszystkie martwe. Sad((( Wyczytalem ze minimum 6tyg powinny byc z rodzicami, czy ta sama zasada obowiozuje u skalarow.? Z gory dziekuje za pomoc.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
Ja sie nie dziwie, że przy gazowaniu wody są problemy z odchowem narybku Wink.

W optymalnych warunkach centralsy potrafią nawet przy dużej obsadzie innych ryb odchować parę sztuk narybku co tarło Smile.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Narybek skalara może w ogóle nie mieć kontaktu z rodzicami a i tak, przy sztucznym wychowie wyrosną na piękne ryby. I nie ma się co czarować – sztuczny a nie naturalny wychów narybku skalara daje większą gwarancje na uzyskanie zdrowego, mocnego narybku, który wyrośnie do słusznych rozmiarów.

Podstawowe znaczenie w inkubacji ikry skalara i wychowie narybku ma pokarm (żywy !) oraz jakość i stabilność parametrów wody. Woda gazowana na pewno nie spełnia tych warunków stąd niepowodzenia.
Można mieszaninę kranowitu i RO zakwasić kwasem. Zawsze przygotowuję zapas takiej wody by wystarczył na częste podmiany. Te częste podmiany są bardzo istotne.
Inkubację ikry skalara oraz kilka pierwszych dni aktywnego żerowania narybku można przeprowadzić w słoiku 5 litrowym lub pojemniku plastikowym. Można też użyć obciętej butelki Pet z otworami, którą zawieszamy w akwarium macierzystym. We wszystkich przypadkach jest konieczne intensywne napowietrzanie i dbanie o jakość wody. Jak narybek zacznie żerować to podmiany wody w inkubatorach muszą być codzienne.  
Po kilku dniach żerowania narybek przenosimy do akwarium 20 -30 litrów a potem sukcesywnie do coraz większych zbiorników. Tak, że 70 litrowe akwarium można potraktować jako jeden z etapów przenosin.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Oj nie chciało by mi się tak bawić z pojemnikami do inkubacji..... może głupi jestem ale zawsze mi się wydawało że to co jest sztuczne nie jest lepsze od naturalnego. No ale ja starej daty jestem więc może się nie znam....
Zawsze w przyrodzie najsilniejsze osobniki były po naturalnej selekcji. No ale teraz inkubatory, sterydy, odżywki i rosną nam takie mutanty i osiłki tylko że mają problem z dożyciem do sędziwego wieku.

520 l  - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
Takie ” inkubatory” zaczęli stosować akwaryści w ubiegłym wieku gdy pojawiły się w sklepach 5-cio litrowe słoiki J Dlatego ta nowość trąci myszką. 

Mimo, że (też) jestem stary to nijak nie widzę w tym co piszę, sztucznego – w domyśle błędnego odchowu skalarów. Ba nawet wręcz przeciwnie.

Sztuczny odchów skalarów jest zły a naturalny jest dobry to czarno biały stereotyp, który zbyt mocno upraszcza sprawę i w konsekwencji prowadzi do złych wniosków. Oba sposoby są równie dobre jak i złe, wszystko zależy od okoliczności. Naturalny kojarzy się z obserwacją sielanki, opieki rodziców nad maluchami. Ale żeby ta sielanka się ziściła trzeba spełnić cały szereg złożonych warunków. Jakość wody, dobrana para z rozwiniętym instynktem opieki, stworzenie spokoju tarlakom, długość dnia, odpowiednia zmiana natężenia oświetlenia, agresja współmieszkańców to jedne z wielu czynników warunkujących powodzenie. Skalary są pod tym względem wymagające. Trzeba dodać, że te wymagania są nieco inne w przypadku wychowu dzikich żaglowców u których instynkt macierzyński jest bardzo silny a wymagania co do jakości wody wyższe.  
W praktyce naturalny odchów hodowlanych skalarów oznacza znacznie więcej kłopotów niż ten z inkubatorami i przenosinami do coraz większych zbiorników. Zresztą sam widzisz, że w Twoim przypadku odchów skalarów w macierzystym zbiorniku z rodzicami nie działa, czyli jest zły.

Jak zwykle w życiu istnieje jeszcze trzecia droga. Jak dysponujemy stabilną wodą odpowiedniej jakości, można zastanowić metodą mieszaną - naturalno sztuczną w której składanie ikry, klucie i pierwsze dni pływania odbywa się z rodzicami w akwarium macierzystym a potem przenosiny żerujący narybek do coraz większych zbiorników. 
W latach 70 ubiegłego wieku w czasopiśmie „Akwarium” była propagowana reguła 3xP, (Powietrze – Pokarm - Przestrzeń), która idealnie pasuje do skalarów.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
(23-02-2020, 16:48 PM)teo napisał(a): Takie ” inkubatory” zaczęli stosować akwaryści w ubiegłym wieku gdy pojawiły się w sklepach 5-cio litrowe słoiki J Dlatego ta nowość trąci myszką. 

Mimo, że (też) jestem stary to nijak nie widzę w tym co piszę, sztucznego – w domyśle błędnego odchowu skalarów. Ba nawet wręcz przeciwnie.

Sztuczny odchów skalarów jest zły a naturalny jest dobry to czarno biały stereotyp, który zbyt mocno upraszcza sprawę i w konsekwencji prowadzi do złych wniosków. Oba sposoby są równie dobre jak i złe, wszystko zależy od okoliczności. Naturalny kojarzy się z obserwacją sielanki, opieki rodziców nad maluchami. Ale żeby ta sielanka się ziściła trzeba spełnić cały szereg złożonych warunków. Jakość wody, dobrana para z rozwiniętym instynktem opieki, stworzenie spokoju tarlakom, długość dnia, odpowiednia zmiana natężenia oświetlenia, agresja współmieszkańców to jedne z wielu czynników warunkujących powodzenie. Skalary są pod tym względem wymagające. Trzeba dodać, że te wymagania są nieco inne w przypadku wychowu dzikich żaglowców u których instynkt macierzyński jest bardzo silny a wymagania co do jakości wody wyższe.  
W praktyce naturalny odchów hodowlanych skalarów oznacza znacznie więcej kłopotów niż ten z inkubatorami i przenosinami do coraz większych zbiorników. Zresztą sam widzisz, że w Twoim przypadku odchów skalarów w macierzystym zbiorniku z rodzicami nie działa, czyli jest zły.

Jak zwykle w życiu istnieje jeszcze trzecia droga. Jak dysponujemy stabilną wodą odpowiedniej jakości, można zastanowić metodą mieszaną - naturalno sztuczną w której składanie ikry, klucie i pierwsze dni pływania odbywa się z rodzicami w akwarium macierzystym a potem przenosiny żerujący narybek do coraz większych zbiorników. 
W latach 70 ubiegłego wieku w czasopiśmie „Akwarium” była propagowana reguła 3xP, (Powietrze – Pokarm - Przestrzeń), która idealnie pasuje do skalarów.

Swietna i wyczerpujacq odpowiedz. Dzieki. Moje pytanie ma geneze z faktu ze mam w tym akwarium akary ktore pochodza z Ameryki srodkowej, wiem ze nie powinny tam byc ale one tez skladaja ikre u mnie w akwarium ogolnym i sa malenstwa nawet, tyle ze jak zaczely plywac tyle ile moglem wylowilem i wsadzilem do kotnika w tym samym akwarium czyli zadnych zmian parametrow nie bylo a mimo to po 2-4h wszystkie zdechly Sad( otrzymalem informacje ze jack dempsey musi byc z rodzicami conajmniej 6tyg wiec chcialem sie dowiedziec czy ze skalarami ta sama zasada obowiazuje.     skalary po 3 dobach stracily ikre i to w dzien pewnie juz powinny byc larwy.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#18
teo napisał(a):
Mimo, że (też) jestem stary to nijak nie widzę w tym co piszę, sztucznego – w domyśle błędnego odchowu skalarów. Ba nawet wręcz przeciwnie. 

Ok nie będę się spierał bo może faktycznie skalarów inaczej się nie da odchować. 
Moja opinia tyczyła się ogólnie stosowania inkubacji i wszelkich innych wynalazków do podtrzymywania życia począwszy od zwierząt a skończywszy na ludziach.
Tylko dla ratowania gatunku wszystko jest dopuszczalne.
No ale to nie miejsce i czas na dyskusję na ten temat .

520 l  - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#19
Goran – OK dlatego skupie się wyłącznie na akwarystyce w odniesieniu nie tylko do skalarów ale w ogóle ryb akwariowych.

Cały problem tkwi w tym że wielu akwarystów postrzega określenie  sztuczny  jako alternatywa dla naturalny i że jeden jest lepszy od drugiego. A kiedy w akwarium zaczyna się sztuczność a kiedy zaczyna naturalność. Poza tym czy ten sztuczny lepiej przyczynia się do rozwoju rybek czy ten naturalny. Dlatego ta alternatywa w żaden sposób tu nie pasuje bo oba są równie dobre jak i złe. Podobny problem tkwi w postrzeganiu odmian barwnych i mieszańców jako coś złego a przecież ich powstanie to całkiem naturalna kolej rzeczy, której nikt nie zatrzyma Usmiech
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości