• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: prawie jak Astyanax, czyli Hemigrammus caudovittatus

#15
Ja ze swej strony, jako Centralofob Big Grin , dodam, ze nie widze szans na trwala koegzystencje w 1 baniaku duzych( drapieznych/agresywnych) pielegnic z CA z jakimikolwiek zwinnikami, piekniczkowatymi itp. Cos co wpada do akwarium to zawsze bedzie( dla stada ryb przebywajacych tam od dawna) pokarmem, wiekszym czy mniejszym, miesnym czy roslinnym. Nauczony przykladem wlasnych mieczykow( byly pierwsze w baniaku, mialy 2 tygodnie na zaklimatyzowanie sie) ktore po 1 miesiacu wspolnej sielanki, kiedy pielegnice podrosly, zostaly wybite jeden po drugim, stanowczo odradzam takich polaczen. Dramat rozgrywal sie po zgaszeniu swiatla, mieczyki byly scigane i zabijane. Tyle. W naturze to sie udaje( albo nie i jest z tego "papu"), ale w akwarium raczej nie da rady. Tylko Lee potrafi chyba zaczarowac swoje Argenty i Heterospile do tego stopnia, ze odpuszczaja zyworodkom. ( albo ma sposob ktorym nie che sie podzielic : /)
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
RE: prawie jak Astyanax, czyli Hemigrammus caudovittatus - przez UKASH - 24-07-2012, 14:51 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości