08-11-2019, 21:20 PM
(08-11-2019, 20:06 PM)Loobo napisał(a): U mnie w 720L przerybionym pielęgnicami z SA jest jakieś 4500l/h przepływu w filtracji mechanicznej (pompa DCP-5000 + Głowica Aquael 1500) przez małe gąbki, oraz jakieś 200l/h (mała chińska pompka 3W) przepływu w filtracji biologicznej i młodą jeszcze nie dojrzałą hydroponikę.Odnoszę się do Twojego stwierdzenia jakoby kilka elementów porowatego materiału filtracyjnego, rzuconego byle jak, czy wręcz ukryte za korzeniem czy między skałami, mogło stanowić wydaje i stabilne medium biologiczne.
Gdyby było tak jak piszesz, to już bym miał katastrofę azotową w zbiorniku.
Nawet przy tych wielkich i grubych cegłach Xport Bio Brick (one są do nitryfikacji również) producent zaleca przepływ 40 - 80 litrów na godzinę, a są przecież też mega porowate jak Maxspecty, Matrixy, czy inne tego typu "wkłady" biologiczne
Takie stwierdzenie jest szkodliwe, bo internet chłonie takie bzdury jak gąbka i tylko czekać aż ktoś wymyśli by nie używać w ogóle filtra tylko wrzucić kilka takich porowatych kulek do baniaka.... A potem płacz....
Druga sprawa, ile tak na prawdę potrzebujemy powierzchni filtracyjnej w naszych baniakach. I czy ten wyścig kto użyje bardziej porowatego złoża ma w ogóle sens. Zaczyna się stosować złoża, które swoją wydajnością przebijają te, używane w oczyszczalniach ścieków komunalnych, gdzie obciążenie azotem jest wielokroć większe niż w nawet najbardziej zasyfionym akwarium. I obawiam się, że powierzchnia wielu tych materiałów jest nieprawdziwa. Dlaczego? Bo może być podobna sytuacja jak z węglem aktywnym, który jest mega porowatym materiałem, ale większość jego porów jest zbyt mała by zmieściła się tam bakteria... Ma mikropory, który zapewniają mu niesamowite właściwości adsorpcyjne, ale do filtracji biologicznej przydają się wyłącznie makropory.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz