Absolutnie się nie obrażę, a wręcz przeciwnie - jestem bardzo ciekawy tematu, bo sam się tym jaram, tak jak Ty. Jeśli krytyka czy pouczanie jest konstruktywne to jak najbardziej to przyjmuję. Inaczej z hejtem, ale po pierwsze tego tu nie ma, a po drugie to osobny temat.
Dobrze, że załączyłeś tę mapkę na końcu, bo sam miałem ją załączyć i poruszyć ten temat. Mam podobne zdanie na temat akwarystyki biotopowej - jeśli ryba została złapana w jednym czy dwóch miejscach na trzy, w odstępach kilkuset metrowych to chyba logicznym jest (a przynajmniej powinno być), że ta ryba występuje we wszystkich tych trzech miejscach. Rozumiem, że inaczej mogłoby być gdyby złapano ją w miejscach oddalonych o kilkadziesiąt km.
Z drugiej strony są takie akweny jak Jezioro Wiktorii, gdzie w jednej zatoczce występuje jeden gatunek pyszczaka, a w w zatoczce obok inny. Sam nie wiem co o tym myśleć.
I chciałbym napisać jasno - ja robię akwarium dla siebie. To ma być moje najlepsze akwarium, jakie dotychczas wykonałem. A moim skromnym zdaniem najlepszym może być tylko biotopowy zbiornik. Ja nie uznaję zup rybnych, choć wiadomo, sam od takiej zaczynałem, tak jak prawdopodobnie 99% akwarystów. Szybko z tym skończyłem i z każdym zbiornikiem byłem bliżej jak najbliższego odwzorowania natury. Ten zbiornik ma być niemalże idealny. I od razu uprzedzę przeciwników biotopowej akwarystyki - nie, nie będę ściągał piasku, roślin, ryb i drewna z rzeki N'Sele, Lefini czy Luilaki, nad którą teraz się pochylam. Tak w ogóle to zauważyłem, że zachowuję się jak rozkapryszona baba, bo w każdym tygodniu mam inną rzekę w głowie...
Także tak jak pisałem - ten zbiornik jest dla mnie, a nie koniecznie na BADC. Ten konkurs będzie tylko ukoronowaniem moich starań, bo nie po to spędziłem dosłownie kilka tygodni przed komputerem, kontaktowałem się z ludźmi z afrykańskich krajów, łaziłem po chaszczach rozdzierając o nie ubrania w poszukiwaniu korzeni, oczyszczałem je i układałem, żeby nie spróbować swoich sił. Z tego co rozumiem, pod pojęciem zbiornika biotopowego B1 jest odwzorowanie KONKRETNEGO odcinka, a najlepiej punktu w akwenie. A skoro nigriventrisów nie złapano w u ujścia to nie mogę ich ująć. No chyba że źle rozumiem zasady. Oczywiście, mogę zrobić zbiornik B2 czy B3, a to mnie nie interesuje.
Dlatego punkty punktami, konkurs konkursem, ale to JA mam mieć spokój na bani, że wykonałem robotę w 100% i mógłbym się pochwalić przed rodziną czy znajomymi, że to jest zbiornik, który odzwierciedla dany odcinek rzeki i tak to tam wygląda jeśli chodzi o faunę i florę.
Tak naprawdę efekt mojej pracy (aranżacja) może mnie nie zadowalać i zrezygnuję z udziału. A jest to bardzo możliwe znając moją ambicję. Z drugiej strony, widząc te "biotopy" w tegorocznej edycji to cokolwiek bym nie wymyślił to prawdopodobnie nie miałbym powodów do wstydu...
Może Kamil przeczyta ten wątek (albo mu go podeślę) i wypowie się, choć nie wiem czy będzie miał ochotę, bo zapewne pisał już o takich rzeczach niejednokrotnie i może ma już dosyć. A prywatnie nie będę zadawał takich pytań, bo i tak wystarczająco zawracałem mu gitarę.
I tak jak Ty, Macioch, też zafascynowałem się dorzeczem Kongo i dlatego napisałem z zapytaniami tutaj, pomimo że początkowo chciałem zrobić wszystko sam. Wiem, że popełniłbym błędy, dlatego zmieniłem zdanie. A jest tu tylu użytkowników, że stwierdziłem, se jest wielkie prawdopodobieństwo, że znajdzie się kilku fachowców w dziedzinie tych rejonów Afryki.
Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
Dobrze, że załączyłeś tę mapkę na końcu, bo sam miałem ją załączyć i poruszyć ten temat. Mam podobne zdanie na temat akwarystyki biotopowej - jeśli ryba została złapana w jednym czy dwóch miejscach na trzy, w odstępach kilkuset metrowych to chyba logicznym jest (a przynajmniej powinno być), że ta ryba występuje we wszystkich tych trzech miejscach. Rozumiem, że inaczej mogłoby być gdyby złapano ją w miejscach oddalonych o kilkadziesiąt km.
Z drugiej strony są takie akweny jak Jezioro Wiktorii, gdzie w jednej zatoczce występuje jeden gatunek pyszczaka, a w w zatoczce obok inny. Sam nie wiem co o tym myśleć.
I chciałbym napisać jasno - ja robię akwarium dla siebie. To ma być moje najlepsze akwarium, jakie dotychczas wykonałem. A moim skromnym zdaniem najlepszym może być tylko biotopowy zbiornik. Ja nie uznaję zup rybnych, choć wiadomo, sam od takiej zaczynałem, tak jak prawdopodobnie 99% akwarystów. Szybko z tym skończyłem i z każdym zbiornikiem byłem bliżej jak najbliższego odwzorowania natury. Ten zbiornik ma być niemalże idealny. I od razu uprzedzę przeciwników biotopowej akwarystyki - nie, nie będę ściągał piasku, roślin, ryb i drewna z rzeki N'Sele, Lefini czy Luilaki, nad którą teraz się pochylam. Tak w ogóle to zauważyłem, że zachowuję się jak rozkapryszona baba, bo w każdym tygodniu mam inną rzekę w głowie...
Także tak jak pisałem - ten zbiornik jest dla mnie, a nie koniecznie na BADC. Ten konkurs będzie tylko ukoronowaniem moich starań, bo nie po to spędziłem dosłownie kilka tygodni przed komputerem, kontaktowałem się z ludźmi z afrykańskich krajów, łaziłem po chaszczach rozdzierając o nie ubrania w poszukiwaniu korzeni, oczyszczałem je i układałem, żeby nie spróbować swoich sił. Z tego co rozumiem, pod pojęciem zbiornika biotopowego B1 jest odwzorowanie KONKRETNEGO odcinka, a najlepiej punktu w akwenie. A skoro nigriventrisów nie złapano w u ujścia to nie mogę ich ująć. No chyba że źle rozumiem zasady. Oczywiście, mogę zrobić zbiornik B2 czy B3, a to mnie nie interesuje.
Dlatego punkty punktami, konkurs konkursem, ale to JA mam mieć spokój na bani, że wykonałem robotę w 100% i mógłbym się pochwalić przed rodziną czy znajomymi, że to jest zbiornik, który odzwierciedla dany odcinek rzeki i tak to tam wygląda jeśli chodzi o faunę i florę.
Tak naprawdę efekt mojej pracy (aranżacja) może mnie nie zadowalać i zrezygnuję z udziału. A jest to bardzo możliwe znając moją ambicję. Z drugiej strony, widząc te "biotopy" w tegorocznej edycji to cokolwiek bym nie wymyślił to prawdopodobnie nie miałbym powodów do wstydu...
Może Kamil przeczyta ten wątek (albo mu go podeślę) i wypowie się, choć nie wiem czy będzie miał ochotę, bo zapewne pisał już o takich rzeczach niejednokrotnie i może ma już dosyć. A prywatnie nie będę zadawał takich pytań, bo i tak wystarczająco zawracałem mu gitarę.
I tak jak Ty, Macioch, też zafascynowałem się dorzeczem Kongo i dlatego napisałem z zapytaniami tutaj, pomimo że początkowo chciałem zrobić wszystko sam. Wiem, że popełniłbym błędy, dlatego zmieniłem zdanie. A jest tu tylu użytkowników, że stwierdziłem, se jest wielkie prawdopodobieństwo, że znajdzie się kilku fachowców w dziedzinie tych rejonów Afryki.
Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka