03-02-2020, 22:57 PM
Byłem dziś w odwiedzinach u Karlusa i Zuzy. Mają się całkiem dobrze, mimo że warunki w ośrodku w którym przebywają nie są raczej idealne. Zwłaszcza jeśli chodzi o wystrój. Nie jest to też " sanatorium miłości " bo nie sprawiają wrażenia że są parą. Tak że nie będę miał wyrzutów sumienia zabierając stamtąd Zuzę.
Poczekam jeszcze kilka dni ,aż warunki w moim baniaku wrócą do normy po lekach i Zuza wróci na stare śmieci.
Ciekawe jak zareaguje na nią Janusz i jak ona zareaguje na jego pociechy. Po nim nie widać już żadnego zainteresowania narybkiem więc będzie mogła spokojnie się za niego zabrać. Mam nadzieję że odżyje to co ich kiedyś do siebie ciągnęło.
Poczekam jeszcze kilka dni ,aż warunki w moim baniaku wrócą do normy po lekach i Zuza wróci na stare śmieci.
Ciekawe jak zareaguje na nią Janusz i jak ona zareaguje na jego pociechy. Po nim nie widać już żadnego zainteresowania narybkiem więc będzie mogła spokojnie się za niego zabrać. Mam nadzieję że odżyje to co ich kiedyś do siebie ciągnęło.
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego