No i moje rybiszcza kolejny raz mnie zaskoczyły i obnażyly mój brak wiedzy i doświadczenia. W promieniach porannego słońca wpadających do środka kokosa dziś rano zauważyłem merdajace ogonki larw. Teraz już wiem że nieustanne przeganianie kirysków nie było bez celu. Na tą chwilę nie jestem w stanie stwierdzić ile ich jest bo nie wypływają na zewnątrz. W razie czego założyłem gąbkę na wlot filtra.
Z tego powodu że zostałem zaskoczony wynikło ze nie jestem przygotowany na jakiekolwiek karmienie narybku. Jakiś czas temu pytałem w moim jedynym zoologu co maja i poza Tetra mikro baby nie ma szans na nic. Czytałem gdzieś o zawiesinie z żółtka więc może tym spróbuje.
Trochę pokombinowalem i udało się nagrać rodzinkę w komplecie. Sory za odgłosy w tle Mam nadzieję , że maleństwa nie posłużą nikomu za obiad.
Z tego powodu że zostałem zaskoczony wynikło ze nie jestem przygotowany na jakiekolwiek karmienie narybku. Jakiś czas temu pytałem w moim jedynym zoologu co maja i poza Tetra mikro baby nie ma szans na nic. Czytałem gdzieś o zawiesinie z żółtka więc może tym spróbuje.
Trochę pokombinowalem i udało się nagrać rodzinkę w komplecie. Sory za odgłosy w tle Mam nadzieję , że maleństwa nie posłużą nikomu za obiad.
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego