03-12-2019, 00:01 AM
Ostatnio mam mniej czasu na obserwację a chyba coś się powoli dzieje i mogę przegapić najważniejsze. Co prawda w wyglądzie Kasi niewiele się zmieniło i nadal wygląda jak matka polka w podomce i w papilotach, ale od kilku dni zamieszkuje w mużyńskiej chatce. Na zmianę z Januszem dba by nikt i nic nie zaglądało do środka. Wygląda to na dobrze zorganizowaną akcję bo nawet na chwilę kokos nie pozostaje bez dozoru. Nawet do karmienia wypływają na zmianę. Jeszcze nie wiem co to oznacza ale mam nadzieję , że nie brak apetytu. Na brak apetytu napewno nie nażekaja kiryski , które przy karmieniu prawie nie reagują na przeganiajace je barwniaki. Jak na nie patrzę to przypomina mi się tekst piosenki zespołu Klaus Mitffoch pt. Muł pancerny Mam nadzieję że gdy zajdzie potrzebą moje barwniaki będą w stanie odgonić kiryski od młodych.
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego