14-12-2019, 19:57 PM
Dziś w robocie miałem trochę wyjazdów i przy okazji obskoczylem kilka okolicznych zoologow. I jest masakra. W zasadzie nie prowadzą papu dla narybku. O artemi do wylęgu to czasem nawet nie słyszeli. Boże gdzie ja mieszkam. Na szczęście przecinki jakoś sobie radzą i coś chyba jedzą, bo minoł tydzien od wyplyniecia i zyją. Spróbowałem dziś wrzucić żółtko jajka..... malutki kawałeczek A zrobiła się zadyma od drobinek w całym akwa. Mam nadzieję że rybki jakoś to pozjadaja i z woda nic się złego nie stanie. Chyba odpuszczę sobie dokarmianie. A z mrozonek kiedy i co będą w stanie zjeść?
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego