29-02-2012, 22:51 PM
Moje boliwijki to czasem prawie gryzą przez szybę Ale trochę się zastanawiam, czy na zachowanie ryb ma też wpływ zachowanie właścicieli. U mnie 250L i 63L zawsze stały blisko siebie ale najczęściej podchodziliśmy tylko do dużego baniaka. Mój facet to nawet często jak siedział przy akwa, to coś tam gadał do ryb Małe akwa zawsze było traktowane jako taki dodatek. Nie było co obserwować bo ramirezy uciekały, neony to wiadomo nie mają ciekawych charakterów, mój facet nie przepada za roślinniakami a ja przecież nie będę patrzeć jak filtry machają chaszczami I powiem Wam, że w małym akwa, to nawet neony są niespokojne jak widzą człowieka przed akwa. Takie same neony (ta sama partia nawet) ale w dużym baniaku, to już nie zwracają uwagi na ludzi
Wracając do tematu, to jeśli wymienię teraz tego ramireza to tylko na borelli i będę obserwować. Dzięki wielkie za pomoc
Wracając do tematu, to jeśli wymienię teraz tego ramireza to tylko na borelli i będę obserwować. Dzięki wielkie za pomoc