11-02-2022, 19:23 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2022, 19:23 PM przez el_polako.)
|
12-02-2022, 17:31 PM
(11-02-2022, 19:23 PM)el_polako napisał(a):(05-02-2022, 11:13 AM)dzikakuna napisał(a): Przy takim towarzystwie raczej nic się dłużej nie uchowa
Swoja droga przedstawisz towarzystwo? Te jedne to wydaje mi się że prystelki, a te drugie żwawiki?
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Tak, pływa tam prystelka barwna 10szt i zwinnik kupiony jako Prionobrama filigera mi się jednak wydawało że to żwawik czerwieniak. Teraz jak trochę podrosły, nie jestem już taki pewien.
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
13-02-2022, 18:33 PM
(12-02-2022, 17:31 PM)dzikakuna napisał(a):Te drugie to P. filigera Żwawiki mają czerwoną również podstawę p. odbytowej i nie mają tego białego pierwszego promienia.(11-02-2022, 19:23 PM)el_polako napisał(a):(05-02-2022, 11:13 AM)dzikakuna napisał(a): Przy takim towarzystwie raczej nic się dłużej nie uchowa
Swoja droga przedstawisz towarzystwo? Te jedne to wydaje mi się że prystelki, a te drugie żwawiki?
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
Tak, pływa tam prystelka barwna 10szt i zwinnik kupiony jako Prionobrama filigera mi się jednak wydawało że to żwawik czerwieniak. Teraz jak trochę podrosły, nie jestem już taki pewien.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Parę słów o obserwacji. Przy którymś kolejnym tarle samica, która dzielnie pilnowała ikry i larw w kokosie, nagle zaczęła być przeganiana przez samca, który ewidentnie był w bojowym nastroju, trzymał rewir. Samica pływała jakaś taka osowiała, z dala od końca akwarium, w którym wcześniej pilnowała młodych. Po kilku dniach okazało się, że samiec wyprowadził młode z kokosa i że całkowicie przejął opiekę nad nimi, nie dopuszczając samicy. Po tym, jak młode zniknęły, para zaczęła nowe tańce, nie zważając na konflikt, który dopiero co miał miejsce.
U mnie zdarzyło się tak pierwszy raz. Jak Wasze obserwacje, co do tego typu zachowań?
U mnie zdarzyło się tak pierwszy raz. Jak Wasze obserwacje, co do tego typu zachowań?
07-03-2022, 18:27 PM
U mnie jeszcze zbyt mało tareł obserwowałem. Ciekawe, nie kojarzę żeby samce barwniaków przejmowały opiekę nad młodzieżą.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
07-03-2022, 18:48 PM
U enigmatochromisów to raczej normalka, że samce przejmują młode od samicy, zwłaszcza jeśli nie ma w akwarium żadnych rozpraszaczy. Ale w przypadku pulcherów pierwszy raz o tym słyszę, ciekawa obserwacja.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
07-03-2022, 19:04 PM
Może się pokłócili o sposób opieki. XD
Samica siedziała już chyba kilkanaście dni w kokosie - w porównaniu z poprzednimi razami, to parę dni dłużej niż zwykle, a i samiec nie od razu młode wyprowadził, więc stosunkowo długo siedziały w ukryciu.
Samica siedziała już chyba kilkanaście dni w kokosie - w porównaniu z poprzednimi razami, to parę dni dłużej niż zwykle, a i samiec nie od razu młode wyprowadził, więc stosunkowo długo siedziały w ukryciu.
04-04-2022, 23:04 PM
Kolejne tarło i kolejne pytanie. Parka znowu wspólnie opiekuje się młodymi, wyprowadza na spacery i broni przed brzankami. Co do spacerów właśnie mam pytanie. Otóż do tej pory u wszystkich małych pielęgnic u siebie nie zaobserwowałem takiego czegoś - barwniaki wodziły młode po korzeniach roślin pływających, a konkretnie korzeniach salwini, które są dosyć krótkie. Jak często coś takiego udało się Wam zaobserwować?
Tak jak piszę - to dla mnie pierwszy raz i byłem z deka zdziwiony, że młode są prowadzone w sumie po otwartej przestrzeni, będąc łatwymi do odstrzału.
Niesamowicie obserwuje się język ciała barwniaków i jak młode go odczytują - zaobserwowałem, że są komendy na "padnij i się nie ruszaj, dopóki matka nie pozwoli", a także na "płyńcie za mną". Niby "zwykłe" pulchery, ale nawet w trakcie sporadycznej obserwacji, na jaką sobie mogę pozwolić w ciągu dnia, odkrywam ciągle piękno tych ryb.
Tak jak piszę - to dla mnie pierwszy raz i byłem z deka zdziwiony, że młode są prowadzone w sumie po otwartej przestrzeni, będąc łatwymi do odstrzału.
Niesamowicie obserwuje się język ciała barwniaków i jak młode go odczytują - zaobserwowałem, że są komendy na "padnij i się nie ruszaj, dopóki matka nie pozwoli", a także na "płyńcie za mną". Niby "zwykłe" pulchery, ale nawet w trakcie sporadycznej obserwacji, na jaką sobie mogę pozwolić w ciągu dnia, odkrywam ciągle piękno tych ryb.
04-04-2022, 23:32 PM
U barwniaków bardzo często obserwowałem taki wypas młodych przy powierzchni- u mnie tak wielokrotnie prowadziły młode w korzenie paprotnic. Ale to wyłącznie w sytuacji, kiedy barwniaki był największymi rybami i nic innego nie mogło młodym zagrozić.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
05-04-2022, 00:20 AM
U barwniaków to się zdarza bardzo często, na tym zdjęciu są młode wypasane prawie przy tafli wody na szybie porośniętej glonami (widać nawet u góry zdjęcia korzenie salvini), na korzeniach roślin pływających też żeruje narybek
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"
Browsing: 1 gości