• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Benitochromis finleyi "Kobe River"

#51
Piotrze ładnie i spokojnie bierz pod uwagę , że jak dodasz hemichromisy to będzie bardziej ruchliwe to napewno ale może też być rzeź , ja tak sobie zepsułem CA i wolę jednak spokój. Takie jest moje zdanie
1000l -CA
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#52
Ja też generalnie lubię spokój, ale teraz po prostu nic się nie dzieje. Na grupie WAC to ryby, które rozmnażają się jak króliki. Samica u mnie jest cały czas gruba, a samiec nic z tym nie robi Big Grin

Może jakby miał porządnego wroga to by go ruszyło...
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#53
Piotr nie spróbujesz nie przekonasz się. Wszystko zależy od ryb, w standardowym akwarium 375l para H. stellifer pływała z W. humilis, P. subocellatus i Ch. kingsleyae. Dodatkowo Brycinus jak u ciebie. Walki były tylko pomiędzy Hemichromis i Chromidotilapia, aż w końcu podzieliły je na polowe. Także każde akwarium ma swój porządek.
Guianacara sp. Jatapu, Aequidens metae, Apistogramma borellii, Stomatepia pindu, Limbochromis robertsi, Enigmatochromis lucanusi, Pelvicachromis sacrimontis, Lamprologus multifasciatus, Paretroplus kieneri, Amatitlania altoflava, Trichogaster trichopterus wf, Betta sp. Montoi, Erpetoichthys calabaricus, Dormitator lebretonis

 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#54
Prędzej już bym im thomasy wpuścił, a nie czerwone czerwieniaki. Obawiam się, że jedynie przy dwóch parach w baniaku to Hemichromisy by je rozjechały. W dodatku to inwazyjne i plenne ryby. Big Grin
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#55
Hm, jak zwykle, co akwarysta to opinia Big Grin O płodność czerwieniaków się nie boję, już Brycinusy by się o to zatroszczyły. To czołgi porównywalne z Astyanax z Ameryk.

To trzeba przemyśleć na spokojnie Big Grin
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#56
To podłączę się z pytaniem. Jakie jest minimalne, rozsądne akwarium dla dobranej pary benito?

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#57
Jeżeli chodzi o B. finleyi to myślę że 150 cm, zależy jaki się samiec trafi. Przy tym moim stykło by pewnie 120 cm, ale jakby był agresor to na pewno potrzeba więcej.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#58
Dla dobranej pary de facto 100x50 wystarczy, zwłaszcza jeśli mówimy o mniejszych gatunkach. Nasza para finleyi wypacza obraz tego gatunku. :X
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#59
Dzięki za odpowiedź, potwierdziliście moje przypuszczenia. To tylko potwierdza że standardowe 200 l, to takie "nieobstawne" jest.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#60
(15-01-2021, 13:14 PM)piotrK napisał(a): Jak myślicie, czy czerwieniaki rozjechałyby te Benito? Chciałbym je w końcu rozruszać, no ale bez przesady Big Grin

Mają do dyspozycji akwarium 450 litrów/180 cm i aktualnie dzielą je z 8 szt. Brycinus longipinnis. Jest ładnie, ale nudno.

Trochę sobie poofftopie ale chcę przedstawić nieco szerzej kwestie łączenia czerwieniaków z innymi rybami.
Nie znam Benito ale generalnie łączenie czerwieniaków z innymi rybami to ciężki temat. Z innymi pielęgnicami jeszcze cięższy. Moim zdaniem próby łączenia "jewelsów" z innymi rybami (nie pielęgnicami) mają sens w zbiornikach od 150cm w górę przy spełnieniu kilku warunków:
1. Młode muszą zginąć i to jak najszybciej. Jeżeli nie mamy obsady która dość szybko zje narybek pozostający pod opieką rodziców jest duża szansa że czerwieniaki sterroryzują cały baniak. To jest bardzo trudne ponieważ czerwieniaki są świetnymi rodzicami i zjedzenie im młodych to jest arcytrudna misja, dobrze żeby były jakieś ryby nocne. Dzienni wyłapywacze młodych też są porządani ale muszą umieć dobrze uciekać i nie mogą to być po prostu ryby "delikatne". Muszą to być też ryby "roztropne" to znaczy takie które nie będą "na pałe" i nie zważając na zadawane im obrażenia próbowały zjeść czerwieniakom młodych i nie będą z uporem mianiaka wracały po otrzymaniu ciosu w to samo miejsce by dostac kolejny raz i kolejny ( tak miałem z brzeszczotkami). Brycinusy są dobrymi kandydatami, ale same tego raczej nie ogarną.
Jeśli nie mamy takiej obsady to w takim 150cm akwa powinniśmy usuwać zawczasu młode bądź odławiać wraz z rodzicami do odchowania w oddzielnym zbiorniku. Jeśli odłowimy tylko młode to może być tak że za chwilę mamy kolejne tarło i jak zabierzemy młode to zaraz kolejne. Ostatnio odciągałem wężykiem larwy/mały narybek z kolejnych miotów i kolejne tarła następowały bardzo szybko raz chyba nawet po 8-9 dniach jakoś (ale nie pamiętam już dokładnie).
Czerwieniaki podczas prowadzenia młodych potrzebują dużo miejsca. Niejednokrotnie nie ograniczają sie tylko do odganiania ryb znajdujących sie zbyt blisko narybku, ale odstraszają/atakują też ryby znajdujące się zdecydowanie dalej. W takim 150cm akwa mając narybek po jednej stronie mogą odstraszać/atakować ryby znajdujące się po drugiej stronie zbiornika. Efektem tego rozpraszacze/gatunki towarzyszące mogą przez długi czas pozostawać w ciągłym stresie.
2. Zbiornik powinien powinien mieć dużo kryjówek, dobrze jakby był też przedzielony jakimś większym korzeniem zasłaniającym widok. Dobrze też postarać się urządzić zbiornik tak by najlepsze miejsce do wytarcia się było na skraju zbiornika. Warto pamiętać że to taka dodatkowa rzecz, bo nikt nie obiecuję że czerwieniaki się będa trzeć tam gdzie chcemy.

W przypadku łączenia czerwieniaków z innymi pielęgnicami (również zakładając że szybko stracą narybek i nie tym samym "nie zajmą całego akwa") Myśle że to 180 to takie absolutne minimum żeby próbować ale raczej z gatunkami mocno odmiennymi wyglądem i trybem życia. Myśle że w takim można by śmiało próbować np. z Nanochromis spp. Moje połączenie H. cf. lifalili 'Moanda' z N. parilus w 150x40 było prawie dobre. Myśle że gdyby było to 180x50 to było by to naprawdę dobre połączenie. Z Benito myśle że w 180cm może być cięzko. Zastanawia mnie też czy sprawy nie utrudniło by ubarwienie Benito: czarne plamy na pokrywach skrzelowych i irydofory (w ogóle to finleyi ma ubarwienie bardzo podobne do gwinei dwójki). Jeżeli to ubarwienie połączone z kształtem ryby miało by większe znaczenie to zbiornik powinien być naprawdę duży. Przy okazji jak już tak się rozpisałem nie na temat to dodam że po tym na co się napatrzyłem u stelliferów i lifalili to nie próbowałbym łączyć 2 par czerwieniaków w akwa krótszym niż 2,5m.

Wracając do łaczenia jewelsów z Benito to bardzo ważną kwestią jest to co Zosiek napisał czyli że wszystko zależy od ryb, więc biorąc pod uwagę jakimi pięknymi rybami są czerwieniaki może warto byłoby spróbować....Angel Z egoistycznego punktu widzenia powinienem napisać tylko poprzednie zdanie, bo możliwość śledzenia na forum takiego eksperymentu byłaby dla mnie szalenie ciekawa i wzbogaciłaby moją wiedzę o tych rybach. Podsumowując jako miłośnik czerwieniaków powiem tak: Biorąc pod uwage jak bardzo osobniczą cechą jest poziom agresji u pielęgnic warto spróbować ale nie nastawiać się jakoś bardzo na sukces i przygotować się że bardzo możliwe że czerwieniaki będą musiały pójść na osobny baniak. W takim układzie też będzie dobrze bo akwa z czerwieniakami to zawsze dobrze Rotfl Jak się zdecydujesz i nie będziesz chciał kolejnych Kpoglu to mam piękne Moandy na wydaniuRotfl

(15-01-2021, 15:46 PM)Ruki napisał(a): Prędzej już bym im thomasy wpuścił, a nie czerwone czerwieniaki.
Czyli thomasy to też czerwieniaki, tylko że nie czerwone? Cwaniak
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości