06-03-2019, 20:52 PM
Chciałem jeszcze dopowiedzieć, że nie miałem w planach robić krucjaty przeciwko rybom hodowlanym . Jeżeli ktoś ma pewne ryby hodowlane, to nie widzę żadnych obiekcji przed ich hodowlą- samemu nie wszystko mam WF, czy Fx. Tylko, że jest różnica pomiędzy pewną linią hodowlaną(nie pokrzyżowane różne lokalizacje, ryby dobrze chowane, bez wad genetycznych), a mielizną-masówką. Zwłaszcza w obecnych czasach powinniśmy skupić się na tym, żeby materiał genetyczny jaki mamy w akwariach był jak najlepszej jakości- bo często dziś ryby w naturze są, a jutro ich nie będzie. A różnorodność jest piękna i powinniśmy dążyć do zachowania czystych linii, jeżeli mamy ryby które różnią się w zależności od lokalizacji odłowu.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"