04-02-2020, 20:54 PM
Dziękuję. I chyba spróbuję jeśli uda mi się skądś wyczarować te gatunki. Do tej pory miałem T. depressum od Sendoga, ale niestety miałem strasznego pecha i pośród 7 ryb była tylko jedna samica,którą zamęczyły samce. Teraz poluję na T. brichardi ,ale to jak szukanie igły w stogu siana. Widziałem ją tylko raz w Tropicwater i rozeszły się w mgnieniu oka,zanim zdążyłem skontaktować się człowiekiem który sprowadzał mi ryby. Podejrzewam,że w przypadku Opsaridium będzie taki sam problem.
A może ktoś z szanownych kolegów z forum wybiera się w tym roku na WAC i tam mógłby się rozejrzeć.
A może ktoś z szanownych kolegów z forum wybiera się w tym roku na WAC i tam mógłby się rozejrzeć.