24-09-2017, 14:15 PM
"edit: a co do rzeczy robionych przez ludzi - to niekoniecznie musi być wina człowieka (skrobanie ze skały, zgniatanie przy przestawianiu, gotowanie skały, mycie myjką ciśnieniową itp.). Zgadzam się ze Stani'm z NanoReefa. Ryba czy jeżowiec też może podskubać toksycznego zoasa, ten się będzie bronił, wypuści "bombę" do wody, odpieniacz rozpyli po domu... i ciąg dalszy w szpitalu."
Dlatego nie używam odpieniacza Też się dużo naczytałem o tych negatywnych skutkach.
Dlatego jak mówię rozsądek i przede wszystkim robić z głową.
NIE mam odpieniacza, i NIE mam zwierzaków które skubią korale.
A dodatkowo mam jedna całą komorę zawaloną węglem który wymieniam co miesiąc. ( Niby węgiel neutralizuje część toksyn z wody) choć sam nie wiem czy to prawda.
Dlatego nie używam odpieniacza Też się dużo naczytałem o tych negatywnych skutkach.
Dlatego jak mówię rozsądek i przede wszystkim robić z głową.
NIE mam odpieniacza, i NIE mam zwierzaków które skubią korale.
A dodatkowo mam jedna całą komorę zawaloną węglem który wymieniam co miesiąc. ( Niby węgiel neutralizuje część toksyn z wody) choć sam nie wiem czy to prawda.
Około 2500 litrow wody w 35 akwariach.