Zastosowanie klasycznie podane jak w przypadku takich wód. Żelazku krzywdy nie zrobi, bo woda twardości nie ma, chłodnicy chyba też nie zgodnie z moim (marnym) pojęciem na temat jej działania, ale czy do akumulatora się nada to już nie wiem W każdym bądź razie nazwa "demineralizowana" to kłamstwo w takim wypadku, gdy woda ewidentnie posiada wyraźne zasolenie. Oczywiście nikt nie wymaga, żeby była tak czysta jak woda używana w elektrowni, ale powiedzmy sobie szczerze, że nawet najtańsza powinna być zmineralizowana co najwyżej w śladowy sposób.
Ta woda z Carrefoura, którą Kolega Sendog polecał (nazywa się Polaris) jest na pewno prawdziwie zdemineralizowana (sprawdzone konduktometrem), a cenowo wychodzi podobnie, więc jej spokojnie możesz użyć i olać tych cwaniaków z Auchana. Choć myślę że i tak warto walczyć tutaj o prawa konsumenta
EDIT: choć w sumie nazwa "demineralizowana" może się wybronić, bo może oznaczać, że była demineralizowana, ale ten proces się nie skończył
Ta woda z Carrefoura, którą Kolega Sendog polecał (nazywa się Polaris) jest na pewno prawdziwie zdemineralizowana (sprawdzone konduktometrem), a cenowo wychodzi podobnie, więc jej spokojnie możesz użyć i olać tych cwaniaków z Auchana. Choć myślę że i tak warto walczyć tutaj o prawa konsumenta
EDIT: choć w sumie nazwa "demineralizowana" może się wybronić, bo może oznaczać, że była demineralizowana, ale ten proces się nie skończył