(22-11-2012, 14:19 PM)piotrK napisał(a): Ciekaw jestem tylko tego w X-E1, bo podobno jest dobry. A sam aparat niewiele droższy niż luszczanki dla początkujących. No i matryca z takim ISO, że nie potrzeba żadnego swiatła. Wbijasz 6400 i można fotografować w akwarium bez światła (no dobra, trochę przesadzam).Piotruś - 5 000 za sam korpus to cena znacznie powyżej najtańszych lusterek czy to Pentaxa czy Canona. Choć takiego malca z 35 1.4 bym przytulił
(22-11-2012, 14:19 PM)piotrK napisał(a): Pewnie gdybym miał fundusze to kupiłbym Canona 6D, bo to nie jest taka cegła jak 5D, a ma to, czego potrzeba. Tylko zawsze jest jeden problem - wydatek na korpus nie jest tym najbardziej obciążającym portfel... To obiektywy "malują", a nie korpus. Może jeszcze za mojego życia Pentax wypuści pełną klatkę, to najwyżej będę używał obiektywów bez AF ;-)
6D jest wielkości 7D, więc tylko troszkę mniejszy. Ceny piąteczki jeszcze ciągle spadają... nie stój, nie czekaj . Lub tak jak maskotus, pierwszą piątkę używkę za rozsądne i małe pieniądze można wyhaczyć.
Ale ale - coś wróbelki ćwierkają coraz częściej o pełnej klatce ze stajni Pentaxa. Więc może. Choć z drugiej strony już taki K-30 jest naprawdę dobrym sprzętem. I sporo tańszym od X-E1.
Pozdrawiam Rysiek