07-02-2012, 21:37 PM
Skalary wyleciały do akwarysty z Gliwic. Arowana niestety wyskoczyła przez otwór do karmienia i nie dało mi się jej uratować. W akwarium króluje minimalizm a pływa płaszczusia, kiryśniki Pleya i trochę żywca. Wpuściłem zwinniki ogonopręgie z nadzieją, że uda im się podrosnąć. Jakby miały z 2 cm więcej to byłby spokój. Tak to co noc ich ilość maleje. Polowanie płaszczki jest bajeranckie. Podpływa do ryby, skacze na nią, przyciska płaszczem do piasku i wcina w całości.