[mei]

Temat będzie dziwny, bo nietypowe będzie moje pytanie. A pytam tutaj a nie na forum roślinkowym, bo raz, że tu siedzą sprytni faceci a dwa, że na roślinkowym to by mnie wyśmiali, że nie chce mi się codziennie dłubać pęsetą ADA w baniaku

Jak może niektórzy z Was już wiedzą, będę robić restart mojego baniaczka 63L. Całkowita zmiana podłoża i części chaszczy. Jestem dość leniwa i niecierpliwa, więc nie będzie mi się chciało dłubać w akwa codziennie i przesadzać pęsetą jakieś rosnące odnogi trawek. Ogólnie będzie ich 2-3 gatunki i pomyślałam sobie, że jakbym wsadziła w podłoże jakieś taśmy czy coś, mogłabym odgrodzić jeden gatunek od drugiego i miałabym mniejszy problem przy rozroście Moje trawki rozprzestrzeniają się poprzez odnogi od korzeni, więc jak im zrobię przeszkody w podłożu to nie zawędrują na teren przeznaczony na inny gatunek. Ważne jest dla mnie, żeby taśma była bardzo elastyczna, żeby łatwo było później zmienić kształt terenu dla chaszczy. W załączeniu rysunek pokazujący dno baniaka i rozrysowane mniej więcej te "taśmy odgradzające".

Pytanie za 100 punktów: Gdzie nabyć i co nabyć, co spełni taką funkcję, nie będzie wypływać i nie będzie szkodzić rybom?

Ja myślałam nad takimi tasiemkami do firan. Są sztuczne a nie bawełniane, to może nie będą reagować w wodzie? http://allegro.pl/tasma-marszczaca-do-fi...20919.html

Moja radosna twórczość, czyli rysunek "o co mi chodzi?"