16-03-2016, 12:41 PM
" Rocio rosły nawet na pyle z płatków"
Te moje widocznie są zbyt wybredne. Pył też zakraplałem pod pyszczki, kończyło się na ignorowaniu go, a nawet jak jakiś maluch coś tam chwycił to zaraz wypluwał. Ruch naupliusów faktycznie czyni cuda. Jak już pisałem hodowla na ten moment niestety odpada.
Tak troche poza tematem, przy karmieniu rodzice nie pomagają. Strasznie płochliwe te rybcie się zrobiły. Gdy w zbiorniku jeszcze były zebry samiec pilnował terytorium pływał po akwarium, samica pilnowała twardo narybku. Teraz wystarczy ruch metr czy dwa od akwa i wpadają w popłoch, jak samiec machnie ogonem to maluchy latają po całym zbiorniku. Nie sądziłem, że same w akwa zrobią się takie płochliwe liczyłem na ładne promadzanie młodzieży
Te moje widocznie są zbyt wybredne. Pył też zakraplałem pod pyszczki, kończyło się na ignorowaniu go, a nawet jak jakiś maluch coś tam chwycił to zaraz wypluwał. Ruch naupliusów faktycznie czyni cuda. Jak już pisałem hodowla na ten moment niestety odpada.
Tak troche poza tematem, przy karmieniu rodzice nie pomagają. Strasznie płochliwe te rybcie się zrobiły. Gdy w zbiorniku jeszcze były zebry samiec pilnował terytorium pływał po akwarium, samica pilnowała twardo narybku. Teraz wystarczy ruch metr czy dwa od akwa i wpadają w popłoch, jak samiec machnie ogonem to maluchy latają po całym zbiorniku. Nie sądziłem, że same w akwa zrobią się takie płochliwe liczyłem na ładne promadzanie młodzieży