Wykaz medykamentów jest dość spory i mam takich kilka na swojej liście. Tylko według mnie jest problem z umiejętnością rozpoznawania choroby i znajomość jej przyczyn. A z tym bywa różnie u akwarystów. Akurat po części jest to mój uboczny "dodatkowy "konik" i wiem jak niektórzy do tego podchodzą, lejąc wszystko aby wlać. Mieszają leki tworząc toksyny. Moim zdaniem trzeba wyrabiać "nawyki" profilaktyki i zapobieganie chorobom.
Oczywiście nie neguję tematu bo również uważam, podobnie jak Darek, że to bardzo ważna, a często pomijana tematyka - choroby ryb. Niestety przy cennych gatunkach bez ichtiopatologa sie nie obejdzie.
Mamy różne biotopy i też różne będą leki, dawkowanie i sposoby ich podawania. To również proponowałbym uwzględnić przy opisywaniu leku, leczenia. Np. metronidazol inaczej działa w SA (woda kwaśna) ,a inaczej w Tanganice (woda zasadowa).
Oczywiście nie neguję tematu bo również uważam, podobnie jak Darek, że to bardzo ważna, a często pomijana tematyka - choroby ryb. Niestety przy cennych gatunkach bez ichtiopatologa sie nie obejdzie.
Mamy różne biotopy i też różne będą leki, dawkowanie i sposoby ich podawania. To również proponowałbym uwzględnić przy opisywaniu leku, leczenia. Np. metronidazol inaczej działa w SA (woda kwaśna) ,a inaczej w Tanganice (woda zasadowa).