[galimedes]

Witam, cóż, jednak tarło nie do końca się udało. Para ciągle broni swojego małego terytorium, ale juz dzisiaj powinno być widac młode... Wczoraj po przyjsciu z pracy zauważyłem ,że dół z kamieniami jest wyczyszczony a ryby bronią małego dołka przy tylej szybie akwarium. Równiez wczoraj samica S.jurupari "amazonas red" wypuszczała młode i w akwarium zapanował istny kocioł.. Wszystkie ryby przekopywały każdy kawałek dna i S.daemon nie zdołały odgonić ich wszystkich od swojego dołka. Dzisiaj rano ciągle jednak były przy nim więc postanowiłem odessać jego zawartość. Jak tylko włożyłem wąż do akwa i zbliżyłem sie do dolka, samica i samiec zaciekle go atakowały. Odessałem jednak zawartośc ale nic nie znalazłem. Nie było ani larw ani młodych...  Wiem natomiast jedno, moj plan jednak nie wypalił... Za dużo ryb , za małe akwarium...

Moim marzeniem było  posiadamie dużego akwarium w którym będę mógł obserwować naturalne zachowania ryb , łącznie z wychowem młodych. Żadna to frajda, oddesać młode i wychowywać je osobno. A teraz mam dwa akwaria po ponad 500 L i w żadnym nie mogę tego zaobserwować bo zapełniłem je rybami... Koniec z tym!.
 W innym wątku napiszę jakie ryby mam do oddania - żadnych kosztów prócz tego , że trzeba je odebrać osobiście ( Sloma - jak dasz znać czy chcesz jakieś - będziesz mial pierszeństwo...)

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie ale sukces jednak nie jest pełen. Były larwy ale nie ma młodych - następne wyzwanie przede mną.. ( dobre jest to , że jak raz złozyły ikrę, zrobią to ponownie .. tylko teraz będę lepiej przygotowany..)


Pozdrawiam !